W naszej wsi został zniszczony plac zabaw. Dzieci nie mają gdzie się bawić, bo od ponad tygodnia jest on zamknięty - poskarżyła się nam mieszkanka Złotorii.
Chodzi o plac zabaw w pobliżu punktu przedszkolnego, do którego uczęszcza 15 dzieci. Oba powstały w ramach unijnych funduszy.
Na placu zostały powykręcane zawieszki w huśtawkach oraz śruby w bujakach. Połamano też zjeżdżalnię oraz przypalono drewniane elementy w zabawkach. - Zazwyczaj po weekendzie podczas sprzątania wynosimy wiadro puszek po piwie i niedopałków po papierosach - narzeka Bożena Lenczewska, dyrektorka Przedszkola w Choroszczy, któremu podlega punkt w Złotorii.
Dodaje, że plac jest ogrodzony, a mimo to co jakiś czas są tutaj niszczone zabawki. Teraz straty są największe. Dlatego plac został zamknięty. Maluchy mogłyby się tutaj pokaleczyć.
- W czasie wakacji będziemy go odnawiać. Trzeba kupić nową zjeżdżalnię, a pozostałe urządzenia postaramy się naprawić. Natomiast w piaskownicy wymienimy piasek - zapewnia Bożena Lenczewska.
Dyrektorka nie wie na razie ile to może kosztować. Jej zdaniem, na pewno będzie drogo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?