Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimno? Nie wszystkim! - morsy powitały Nowy Rok (wideo)

Piotr Czaban [email protected] tel. 085 7489 555
Ze śpiewem, szampanem i lodowatą kąpielą w rzece morsy powitały Nowy Rok na plaży w Nowodworcach.

Mamo, ja wariat! - wykrzykiwał radośnie jeden z kąpiących się morsów. 1 stycznia woda w Supraśli miała temperaturę pół stopnia Celsjusza!. Powietrze było mroźne - słupek rtęci pokazywał minus sześć! Niektórzy z widzów, podziwiających wyczyny członków Podlaskiego Klubu Morsa, z niedowierzaniem obserwowali baraszkujących w lodowatej rzece pływaków.

- W taki sposób witamy Nowy Rok - tłumaczy Ryszard Staranowicz z Wasilkowa. - Co roku tak się spotykamy.

A mors do szczęścia zbyt wiele nie potrzebuje. Wystarczy siarczysty mróz i dojście do wody (tego dnia trzeba było siekierami przebijać się przez lód).

- Lubimy bawić się. Towarzystwo jest super - zachwala Staranowicz. - Nie ma wywyższania się. Wszystko jest na jednym poziomie.

- Pogoda dzisiaj jest super, choć mogłoby być więcej śniegu - uważa mors z Wasilkowa. Pan Ryszard na tyle skutecznie propaguje zimne kąpiele, że z każdym tygodniem przybywa w Nowodworcach kolejnych fanów takiej zabawy.

- Z Wasilkowa doszła cała rodzina Gawryluków. Tylko z naszego miasta mamy silną grupę morsów - ocenia Staranowicz. - Pomaga w tym promocja, jaką oferujemy: za darmo wrzucamy do wody!

Tydzień wcześniej swój chrzest w Nowodworcach miał Wiesław Szwabowicz, na co dzień prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Wasilkowie.

- Przez rok się przygotowywałem do tego. Czekałem na mroźną pogodę. Radzono mi, żebym nie wchodził do wody, gdy temperatura powietrza jest na plusie, bo wtedy łatwo się przeziębić - wyznaje Szwabowicz.

Jak mówi, kąpiel w rzece dostarcza niesamowitych wrażeń: - Wchodziłem dwa razy. Za każdym razie kąpiel trwała minutę.

- Pierwsze wejścia powinny być krótkie - dorzuca Staranowicz.

Żadnych przykrych niespodzianek po swojej pierwszej kąpieli prezes Szwabowicz nie miał. Nie dostał nawet kataru. Kolejnej kąpieli już nie mógł się doczekać: - To jest wciągające - zdradza. - Wieczorem po tej swojej pierwszej kąpieli dostałem takiego "powera", że nie wiedziałem, co mam ze sobą robić: biegać czy iść. Jakie efekty będą później? Zobaczymy.

Koronnym argumentem, dla którego postanowił skorzystać z zimnych kąpieli, były kłopoty ze stawami.

- Mówili, że to pomoże i rzeczywiście lepiej się czuję. Od razu odeszły mi bóle krzyża - wyznaje prezes.

Naszych morsów będzie można zobaczyć w akcji 11 stycznia w centrum Białegostoku. Popływają tam w specjalnie ustawionym basenie z okazji kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny