Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowe jedzenie. To jest możliwe

Z Bożeną Schleicher, specjalistką z medycyny chińskiej i makrobiotyki, rozmawia Agata Sawczenko
Bożena Schleicher
Bożena Schleicher archiwum
Podczas trawienia zbóż nie powstają toksyczne substancje, które organizm musiałby gromadzić w tkankach. Pełne ziarno zbóż jest spichlerzem zawierającym idealne proporcje białek, tłuszczów, witamin i minerałów.

Według Pani dobrze skomponowana dieta ma wielki wpływ na jakość naszego codziennego życia.

Bożena Schleicher: - Większość ludzi dbających o zdrowie jest świadoma, że dieta odgrywa ważną rolę w zapobieganiu chorobom przewlekłym i jest jednym z nielicznych czynników pozostających pod naszą kontrolą. "Niech pożywienie będzie dla ciebie lekarstwem" - te słowa Hipokratesa nic nie straciły na swojej aktualności.

Jaki wpływ na zdrowie człowieka ma dieta?

- Dieta oznacza porządek w życiu. Jedzenie powinniśmy traktować nie tylko jako źródło przyjemności i uzupełniania zużytej energii, lecz właśnie jako czynnik zachowania zdrowia. Nie mniej ważny jest również styl życia, jaki prowadzimy: umiejętność radzenia sobie ze stresem i negatywnymi emocjami, właściwy odpoczynek, harmonijne współdziałanie z naszym otoczeniem, przyjazny kontakt z ludźmi. A to się zmieniło. W ciągu ostatnich 150 lat pożywienie człowieka zmieniło się w stopniu zasadniczym.

Co to za zmiany?

- Niszczymy to, co jest w przeważającej ilości potrzebne człowiekowi i jemy produkty rafinowane, nadmiernie przetworzone, wysoko tłuszczowe, bogate w sód. Jemy ogromne ilości rafinowanego cukru, mleka i jego przetworów, mięsa, jaj, sera, napojów gazowanych, coca coli, produktów konserwowanych, mrożonych, pasteryzowanych itp.

Do takiej żywności mamy najłatwiejszy dostęp. Co więc powinniśmy wybierać ze sklepowych półek?

- Organizm ludzki nie jest przystosowany do tak wysoko przetworzonej żywności. Potrawy zbożowe, które kiedyś stanowiły podstawę pożywienia, są w dużym stopniu pozbawione dawnej wartości. Kompletne ziarna zbóż, jakie spożywano kiedyś, zawierają bardzo dużo soli mineralnych, cukru, witamin, błonnika i innych składników, niezbędnych dla organizmu. Teraz zostały one zastąpione produktami rafinowanymi: białą mąką, polerowanym ryżem, obtaczaną pszenicą. Prawie wcale nie jadamy ziarna roślin strączkowych i motylkowych, bogatych w witaminy i białka roślinne. A nasi przodkowie jadali je jako codzienne uzupełnienie potraw zbożowych. Obieramy jarzyny, odrzucając ich skórkę i liście, a właśnie w tych częściach roślin zawarta jest największa ilość witamin i minerałów. Nie jadamy dziko rosnących roślin - takich jak mlecz, pokrzywa, babka, korzeń łopianu i innych, zastępując je preparatami i suplementami.

Jakie jeszcze błędy popełniamy, komponując codzienną dietę?

- Świeże, zdrowe i pełne energii życiowej potrawy zastępujemy konserwowanym, mrożonym, martwym pożywieniem, często przygotowanym w kuchence mikrofalowej. Współczesne pożywienie składa się głównie z mięsa, drobiu, jaj i wszelkiego rodzaju pokarmów pochodzenia zwierzęcego. Zawierają one bardzo dużo tłuszczów nasyconych, trudnych do wyeliminowania, łatwo odkładających się w organizmie. Zdrowe tłuszcze roślinne zostały prawie całkowicie wyparte z naszej kuchni przez tłuszcze zwierzęce.

No właśnie - często podkreśla Pan, że nie warto jeść mięsa.

- Wyłączenie mięsa z diety eliminuje jednocześnie najobfitsze źródło tłuszczów nasyconych. Tym bardziej, że obecnie zwierzęta hodowlane karmione są skoncentrowanym białkiem. W paszy zawarte są ogromne ilości środków ochrony roślin, które kumulują się w tkance tłuszczowej zwierząt, zwłaszcza pestycydy i są źródłem totalnego zatrucia ludzkiego organizmu.

Ale przecież nie jemy surowego mięsa, tylko je przetwarzamy.

- Zakumulowane przez całe życie zwierzęcia pestycydy oraz inne związki rakotwórcze nie zostają usunięte nawet w czasie gotowania.

Wystarczy więc przejść na wegetarianizm?

- Nie. Trzeba dokładnie wybierać te produkty, które trafią na nasz talerz. Coraz mniej na półkach sklepowych jest żywności podstawowej. Pełne ziarna zbóż zostały uszlachetnione, pozbawione błonnika, odtłuszczone i zastąpione masową produkcją białej mąki, oczyszczonych, polerowanych ziaren.

Czyli można zaryzykować stwierdzenie, że winna jest cywilizacja, zmiana naszego stylu życia, a co za tym idzie - również odżywiania?

- Zwiększyło się spożycie produktów zwierzęcych, które wyparły kasze, płatki, razowe pieczywo. A jakość mięsa pogorszyła się na skutek masowej produkcji przemysłowej, stosowania nawozów sztucznych, paszy, hormonów i antybiotyków oraz innych nienaturalnych środków. Dużo więcej też jemy cukru rafinowanego i produktów słodzonych zawartych w wielu gotowanych, konserwowanych i słodzonych artykułach spożywczych, łącznie ze sztucznymi słodzikami, takimi jak aspartam (E 951), sacharyna i inne.

Proszę powiedzieć, czego jeszcze jemy o wiele za dużo.

- Na przykład tłuszczów nasyconych, rafinowanych i utwardzonych, produktów ubogich w błonnik, tłustych oleistych, mącznych. Zarazem coraz mniej jemy warzyw strączkowych.

Z tego, co Pani opowiada, faktycznie wynika, że przez lata znacznie zmieniła się zawartość naszego talerza. Proszę opowiedzieć, jak ta nasza dieta wyglądała kiedyś.

- Najpoważniejsze kłopoty ze zdrowiem w obecnych czasach mają swe źródło w niewłaściwym stylu życia i odżywiania. Błędnym pojęciem jest przekonanie, że odżywanie nie ma wiele wspólnego ze stanem naszego zdrowia. Pełne ziarna zbóż, potrawy zbożowe obecne były we wszystkich kulturach, pełniły rolę regulującą i równoważącą całą dietę. Uzupełnione były lokalnie rosnącymi fasolkami, grochami, warzywami, owocami, roślinami morskimi, glonami, pestkami, orzechami. Były dobre tłuszcze roślinne i dziko rosnące zioła. A świąteczne było mięso, tłuszcze i słodycze.

Jak wygląda typowa współczesna dieta?

- Współczesny model odżywiania to głównie wysoko kaloryczne jedzenie, rafinowane i przetworzone produkty, bogate w sód. Ogromne ilości rafinowanego cukru, mleka, jego przetworów, mięsa, jaj, serów, napojów gazowanych, produktów konserwowanych, mrozowych, pasteryzowanych i podgrzewanych w kuchence mikrofalowej.

Co wpływa na to, że jemy tak niezdrowe produkty?

- Między innymi pogorszenie jakości soli. Sztucznie rafinowana sól morska, pozbawiona związków mineralnych, z wyjątkiem chlorku sodu, przy braku innych naturalnych produktów spożywczych, jak pełne zboża, owoce, warzywa, nasiona, jest przyczyną powszechnie dziś występujących zaburzeń równowagi mineralnej w ustroju. Poza tym zmiana metod uprawy. Wzrost mechanizacji rolnictwa, zwiększone stosowanie nawozów sztucznych, pestycydów, pojawienie się upraw GMO, spowodowało, że w ciągu ostatniego stulecia drastycznie pogorszyła się jakość płodów rolnych, mięsa, produktów mlecznych.

Ale podkreśla Pani, że wpływ na złą jakość żywności mają też jej producenci.

- Nastąpił ogromny wzrost zastosowania dodatków do żywności jak witaminy, składniki mineralne, hormony, środki konserwujące, emulgujące, stabilizacyjne, poprawiające smak (glutaminian sodu E-621 albo E-620), sztuczne barwniki. Pogorszyła się też naturalna jakość pożywienia: jego naturalna konsystencja, barwa, zapach oraz naturalny smak. Wpływ na to ma chociażby raptowny wzrost zastosowania dodatków do żywności, jak sztuczne witaminy, składniki mineralne, hormony i inne uzupełniające preparaty, które przedłużają trwałość, emulgatory i wiele innych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny