Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Krzywicki

Redakcja
Zbigniew Krzywicki odpowiada na pytania czatujących
Zbigniew Krzywicki odpowiada na pytania czatujących
Wiceprzewodniczący podlaskiego SLD.

<mucha> Co Pan robił w czasie stanu wojennego i jak Pan go ocenia?

<Zbigniew Krzywicki> Pracowałem w Radiu Białystok. Oceniam go niejednoznacznie, aczkolwiek rozumiem intencje osób go wprowadzających.

<BODO> Czy nie boi się Pan rządów na Podlasiu? Przecież jego stan w wyniku rządów prawicy jest wprost katastrofalny.

<Zbigniew Krzywicki> To jest kwestia odpowiedzialności. Nie można tłumaczyć ludziom, że trzeba inaczej. Gdy przychodzi czas, należy pokazać, że się wie, jak to zrobić. A co do katastrofalnego stanu. Jest on rzeczywiście taki w wyniku rządów ostatnich lat, lecz musimy wiedzieć, że nie tylko w tym czasie narastały zapóźnienia. Myślę jednak, że trzeba się z tym zmierzyć.

<baszka> Czy czyta pan "Nie"?

<Zbigniew Krzywicki> Czytam co tydzień.

<baszka> Jest pan dziennikarzem, niech pan odpowie czy Piotrowski - morderca księdza Popiełuszki ma prawo być dziennikarzem i pisać ohydne oszczerstwa o papieżu?

<Zbigniew Krzywicki> Z trudem sobie wyobrażam pana Piotrowskiego jako kolegę po fachu. Dokładnie mówiąc, to sobie nie wyobrażam, o kimkolwiek by pisał.

<derek> W ilu radach nadzorczych spółek skarbu państwa pan zasiada po objęciu rządów przez pana partię - SLD. Jakie to spółki i jaki ma pan z tego wynagrodzenie ???

<Zbigniew Krzywicki> W dwóch. Wynagrodzenie po około 1200 złotych

<BODO> Jak Pan ocenia wprowadzenie winiet na budowę autostrad , dróg ekspresowych i obwodnic?

<Zbigniew Krzywicki> Mam poważne wątpliwości. Podatek drogowy ukryty w cenie paliwa nie sprawdził się. Co gorsza społeczeństwo nie ma nad nim kontroli. Podobnie może być z winietami.

<BODO> Czy profesor Puchalski jest dobrym kandydatem na fotel Prezydenta Białegostoku?

<Zbigniew Krzywicki> Skoro wystawia go moje środowisko polityczne, czy mógłbym odpowiedzieć inaczej niż tak. A z drugiej strony - pracowałem z profesorem w radzie miejskiej, to zacny i szlachetny człowiek. Kocha Białystok.

<derek> Dlaczego Pańska Partia wystawiła prof. Puchalskiego? Przecież to będzie klęska lewicy.

<Zbigniew Krzywicki> Bzdury pan pleciesz. Proszę zapytać niejednego sąsiada, co sądzi. Wtedy będzie pan wiedział. Rozumiem, że prezydent Tur się też martwi, że ma takiego przeciwnika.

<derek> Czy jest pan za karą śmierci?

<Zbigniew Krzywicki> Jestem przeciwny.

<derek> Czy jest Pan za aborcją?

<Zbigniew Krzywicki> Jestem za prawem kobiety do aborcji w sytuacjach istotnych zdrowotnie i społecznie. Problem jest źle stawiany w takim pytaniu. Nikt nie może uznać, że aborcja sama w sobie jest dobrem. Są jednak sytuacje w których powinna być dopuszczalna, a lekarze powinni ją wykonywać w takich przypadkach. Zresztą, zamiast o aborcji, może porozmawiamy i edukacji seksualnej? To bardziej zajmujący i ważki społecznie temat. Niestety zapomniany w naszym kraju.

<Prosty> Szczerze: jakie ma pan ambicje? Kim chciałby pan być? Prezydentem czy rzecznikiem?

<Zbigniew Krzywicki> Szczerz: nie mam zamiaru być urzędnikiem. Odpowiada mi rola działacza społecznego, który może swobodnie poruszać się w obrębie życia społecznego. Urzędnikowi wolno tylko tyle, na ile mu prawo pozwala. Społecznikowi, jak obywatelowi wolno tyle na ile mu prawo nie zabrania. To ogromna różnica jeśli chodzi o poczucie wolności, i o tę wolność idzie.

<derek> Czy wierzył Pan ideologię marksistowska będąc członkiem PZPR?

<Zbigniew Krzywicki> Nigdy nie uważałem, że przynależność do jakiejkolwiek partii jest kwestią wiary. Jestem racjonalistą, więc uważam, że to kwestia wyboru - wyboru tej koncepcji, wedle której najlepiej można realizować swoje wyobrażenie o rozwoju społecznym i gospodarczym kraju. Literalnie więc odpowiadając - nie wierzyłem.

<derek> Czy jest Pan etatowym pracownikiem telewizji, bo tak często Pana tam widać

<Zbigniew Krzywicki> Nie jestem etatowym pracownikiem telewizji. Ostatni raz występowałem w TVB chyba ze trzy miesiące temu jako komentator. Natomiast pewnie czasem mnie pokażą przy okazji jakichś spraw, w których uczestniczę społecznie. Nie mam poczucia ani nadmiaru obecności, ani niedosytu.

<baszka> Pisze Pan, że prof. Puchalski kocha Białystok. Czy to znaczy, że według SLD to wystarczy, żeby zostać prezydentem Białegostoku?

<Zbigniew Krzywicki> To rzecz jasna za mało, ale takie uczucie jest ważne, aby łatwiej rozumieć to miasto. Natomiast - proszę mi wierzyć - kandydat SLD ma wystarczająco dużą wiedzę i doświadczenie, aby kierować miastem. Nie będzie tez sam w tym procesie. Według SLD trzeba ogromnego zaangażowania w pomoc kandydatowi i późniejszemu prezydentowi, ktokolwiek nim byłby.

<Prosty> Czy jeżeli "zacny i szlachetny" prof. Puchalski przepadnie jako prezydent, czy zgoli pan brodę?

<Zbigniew Krzywicki> Hola, hola, nie umawiałem się z nikim na taki numer. Skądinąd brodę strzygę maszynka nr 3, więc wygląda tak, jakby jej nie było. Poza tym Zbyszek Krzywicki bez brody? Chyba taki nie istnieje.

<baszka> Marszałek Zgrzywa lubi zimne łomżyńskie piwo, a Pan z mocniejszych trunków co lubi?

<Zbigniew Krzywicki> Pełny bukiet, a z piw - karmi.

<Prosty> Kiedy w naszym mieście przestanie rządzić Łomża? Wkrótce znów Łomża będzie rozdawać karty, a konkretnie pan Czerniawski, a kto nie z Mieciem - tego zmieciem?

<Zbigniew Krzywicki> Nie podejmę się komentarza, cokolwiek bym powiedział - zostanie przyjęte jako niewiarygodne albo koniunkturalne.

<feliks> Co Pan sądzi o abolicji podatkowej? Jest to oczywiste upaństwowienie prania brudnych pieniędzy. Abolicja podatkowa bez gruntownych reform prawa podatkowego jest bezsensowna!

<Zbigniew Krzywicki> Mam wątpliwości i to poważne. Moi przyjaciele, którzy pracują w biznesie, powiadają, że nie chcą tej nierównoprawności. Oni porządnie płacili podatki. Sam będę się nad tym zastanawiał. Inaczej pewnie widać z fotela premiera Kołodki, a inaczej z mojej perspektywy

<BODO> Czy w razie zwycięstwa Lewicy zostanie Pan Marszałkiem Sejmiku?

<Zbigniew Krzywicki> Zaraz, zaraz - marszałek jest funkcja urzędniczą, więc jasno mówię, że nie. Natomiast pewnie (oczywiście w razie wygranej SLD-UP) będę chciał mieć udział w dyskusji, kto miałby być marszałkiem, czyli głównym urzędnikiem województwa.

<derek> Czy Pan się odchudza, w jaki sposób?

<Zbigniew Krzywicki> W sprawie odchudzania. chciałbym, ale nie mam czasu.

<Monty> Co z Gazetą Tygodniową?

<Zbigniew Krzywicki> Jest we wspomnieniach.

<BODO> Czy w razie zwycięstwa SLD sejmik pomoże materialnie Jagiellonii - wizytówce Podlasia?

<Zbigniew Krzywicki> W ogóle jest potrzeba przejrzenia wszystkich wartościowych przejawów życia sportowego i społecznego w województwie i zastanowienie się, które z nich mogą być "dobry ambasadorem" województwa i trzeba w takie zainwestować. Po wtóre - należałoby określić preferencje samorządu wojewódzkiego, co do wspierania sportu - jakie dziedziny, na jakim poziomie sportowym itd. Proponuję pogadać na spokojnie szerzej. Uważam, że władze wojewódzkie wykorzystują bogactwa juz istniejących przejawów życia społecznego do rozwoju i promocji województwa.

<BODO> Co Pana najbardziej drażni w obecnej ekipie rządzącej Podlasiem

<Zbigniew Krzywicki> Poczucie absolutnego besserwisserstwa i przekonanie, że są "pomazańcami Bożymi". Dlatego tak trudno niekiedy z nimi się porozumieć. Choć nie ukrywam, że niejedno udało się załatwić naszemu klubowi dla regionu mimo owej przypadłości "marszałkowskich". Co oczywiście jest także ich zasługą po części.

<jojo> Czy pan Krzywicki jest za czy przeciw karze śmierci?

<Zbigniew Krzywicki> Już odpowiadałem dzisiaj. Powtórzę, jestem przeciw karze śmierci. sprawne państwo powinno mieć wystarczające narzędzia, aby najgroźniejszych morderców izolować. A śmierć - nie. Choć przyznam, że z ludzkiego odruchu, wobec niektórych faktów mam przeczucie, że coś we mnie mięknie. Ale dzisiaj - nie.

<BODO> Na jaki wynik liczy SLD w wyborach?

<Zbigniew Krzywicki> Na najlepszy z możliwych. Byłoby zbytnim zadufaniem, aby dzisiaj już przesądzać. Myślę, że minimum przyzwoitości dla nas jest taki wynik w sejmiku i w radzie miasta Białegostoku, aby móc mieć wpływ bezpośredni na sposób sprawowania władzy. Najprawdopodobniej oznacza to po prostu konieczność wygrania. Niemniej jednak w SLD dzisiaj jeszcze się nad tym nie zastanawiamy. Myślimy, aby zrobić jak najsprawniejsza kampanię, a wynik przyjdzie. On zresztą w największym stopniu zależy od Państwa, w tym także Internautów.

<jojo> Czy pan Krzywicki ma rodzinę, jakieś może dane.

<Zbigniew Krzywicki> Mam żonę, od trzydziestu lat te samą. To jest dopuszczalne u socjaldemokratów. Syn się usamodzielnił. Jego żona i on dali nam piękna Monikę, zupełnie magiczne dziecko. Więcej nie opisuję, bo jak mogę staram się chronić rodzinę przed moimi politycznymi zajęciami. Rodzina winna być chroniona przed czymś takim. Dlatego nie wnoszę do domu polityki.

<feliks> Czy rząd powinien sprzedać Rafinerię Gdańską rosyjskiemu Łukoilowi, przez co będziemy jeszcze bardziej zależni od Rosji? Czy przemysł paliwowy nie powinien być zadaniem strategicznym rządu?

<Zbigniew Krzywicki> Otóż ja nie wiem. Po prostu musiałbym się przygotować do odpowiedzi na to pytanie. Dotychczas nie badałem sprawy. Odpowiem żartem, zasięgniętym bodaj od Antoniego Słonimskiego, który na pytanie o podobna kwestię odpowiedział: ja od gospodarki mam premiera Kwiatkowskiego. Więc proszę pana, ja od tego mam ministra Kaczmarka.

<baszka> Czy sądzi Pan, że w Topolanach potrzebne jest lotnisko?

<Zbigniew Krzywicki> Pytanie, jakie lotnisko. Dla Boeingów nie, gdziekolwiek by było. Dla ruchu dyspozycyjnego, sportu, wystarczą Krywlany. Topolany to wirtualny pomysł.

<jojo> Co pan sądzi o pomyśle, że w Polsce zaczyna się stawiać pomnika dla Gierka ?

<Zbigniew Krzywicki> W cywilizowanych krajach obok siebie stoją (widziałem w Alzacji) pomniki, Napoleona i Bismarcka, Petaina i de Gaulle'a. Jedne są odwiedzane przez ludzi, inne przez ptaki. Jeżeli są fani - niech stawiają. Ta postać w życiu Polski nikogo nie obraża i niczego złego nie kojarzy.

Dziękuję Państwu, miło było się spotkać. Dziękuje redakcji.

Dziękujemy za udział zarówno naszemu gościowi jak i wszystkim uczestnikom !

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny