Po eksperymencie procesowym przeprowadzonym w nocy są nowe ustalenia w sprawie. Policja poinformowała, że w związku ze śmiercią poszukiwanej 26-latki został zatrzymany jej kolega Adam Z. Według policji mężczyzna miał się przyczynić do śmierci Ewy w pobliżu mostu św. Rocha w Poznaniu.
Policja twierdzi, że ma wystarczające dowody, by postawić go w stan oskarżenia. Nie odnaleziono jeszcze ciała 26-latki, które prawdopodobnie znajduje się w Warcie.
- Informacje, którymi teraz dysponujemy, wskazują na to, że doszło do śmierci pani Ewy Tylman. Do śmierci mógł przyczynić się mężczyzna, który jej towarzyszył i jako ostatni miał z nią kontakt - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.
Jak podaje "Głos Wielkopolski" rodzice Ewy Tylman o śmierci córki dowiedzieli się rano z telewizji.
Prokuratura zachowuje powściągliwość
- Nie możemy mówić w sposób pewny, że Ewa Tylman nie żyje - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus na konferencji prasowej. Trwają poszukiwania ciała zaginionej kobiety.
Źródło: TVN24/x-news
Wcześniej policja podała, że "w świetle informacji, którymi dysponuje" Tylman nie żyje. Zatrzymano kolegę Tylman, który w nocy 23.11 ją odprowadzał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?