Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło wyborczych deklaracji. Burmistrz Sokółki nie powiedział ani tak ani nie swojej kandydaturze.

Martyna Tochwin
Wczorajsze spotkanie z burmistrzem Sokółki nie przyciągnęło tłumów. Przyszło zaledwie kilka osób.
Wczorajsze spotkanie z burmistrzem Sokółki nie przyciągnęło tłumów. Przyszło zaledwie kilka osób. Fot. Martyna Tochwin
Wczorajszego spotkania burmistrza Sokółki z mieszkańcami nie można uznać za udane. Na cykliczne kwartalne spotkanie z władzą przyszło zaledwie kilka osób

Nie trzeba się czaić, tylko powiedzieć nam wprost czy zamierza pan kandydować na burmistrza za rok. Musimy wiedzieć, czy mamy robić kampanię za czy przeciw - mówili ci, którzy przyszli na spotkanie. W taki sposób chcieli dowiedzieć się, jakie są plany Stanisława Małachwieja na kolejną kadencję.

Niestety, burmistrz pozostał nieugięty. I mimo tego, że pytanie to nurtuje wielu sokółczan, pozostało ono bez odpowiedzi.

Jedna z obecnych na spotkaniu kobiet, nie szczędziła przy tym Małachwiejowi gorzkich słów.

- Już teraz, po tej kadencji burmistrza będzie stać na zorganizowanie sobie profesjonalnej kampanii wyborczej. Już nie będziemy musieli biegać z plakatami po mieście i być mężami zaufania w komisjach wyborczych - mówiła.

O czym jeszcze dyskutowano podczas wczorajszego spotkania mieszkańców z władzą? O tym przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu "Kuriera Sokólskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny