Zabójstwo w Białymstoku. Zwłoki 41-latka znalazł sąsiad
Akt oskarżenia trafił do sądu po blisko półrocznym śledztwie. Zwłoki białostoczanina znaleziono bowiem 26 listopada 2022 r., w domu jednorodzinnym na osiedlu Jaroszówka w stolicy woj. podlaskiego.
- Pokrzywdzony został dwukrotnie ugodzony nożem. Doznał rany kłutej w okolicy zausznej, a także rany kłutej nadbrzusza - ujawnił we wtorek (6.06) ustalenia śledztwa prokurator Michał Toruński, Prokurator Rejonowy Białystok-Północ.
Ciosy okazały się śmiertelne w skutkach. O zgonie mężczyzny służby powiadomił jeden z sąsiadów ofiary. Zebrane dowody świadczyły o tym, że 41-letni gospodarz nie żyje od dwóch dni.
Podejrzany o zabójstwo na Jaroszówce był wielokrotnie karany
Ślady na ciele denata od początku wskazywały na udział osób trzecich w jego śmierci. Kilka godzin po otrzymaniu zgłoszenia policjanci zatrzymali podejrzanego. To białostoczanin, (dziś) w wieku 43 lat. Jak informuje prokuratura, w przeszłości mężczyzna był wielokrotnie karany i siedział "za kratami", także za przestępstwa z użyciem przemocy.
- Podejrzanemu mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa w warunkach multirecydywy - podaje prokurator Michał Toruński.
"Recydywa" to okoliczność, która może wpłynąć na zaostrzenie kary w przypadku stwierdzenia winy przez sąd. Generalnie za zabójstwo grozi od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Czytaj też:
Śledczy potwierdzają, że podejrzany i pokrzywdzony znali się. 24 listopada ub. roku miało między nimi dojść do awantury, podczas której napastnik sięgnął po nóż.
Podejrzany przyznał się do winy. Kobieta - tylko częściowo
Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. W związku z tą sprawą w areszcie przebywa także 31-letnia kobieta. Jej śledczy postawili dwa zarzuty: nieudzielania pomocy pokrzywdzonemu i niezawiadomienia organów ścigania o przestępstwie zabójstwa. Za przestępstwa te grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Jak wynika z aktu oskarżenia, w toku śledztwa podejrzani byli przesłuchiwani kilkukrotnie. W tym czasie zmieniali swoje wyjaśnienia. Ostatecznie mężczyzna przyznał się do zabójstwa, a kobieta do jednego z dwóch zarzucanych jej czynów - mianowicie do niezawiadomienia organów ścigania.
Zobacz także:
Proces toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Na koniec lipca wyznaczono termin pierwszej rozprawy. Temida zdecyduje, czy oskarżeni pozostaną w areszcie.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?