Przed sądem ponownie stanie dziś 20-letni Kamil. Usłyszy wyrok za zabójstwo swego wujka i ciężkie zranienie ciotki.
Chłopak przyznał się do winy i wyraził skruchę. - Przepraszam cię, ciociu. To nie powinno się zdarzyć. Bardzo tego żałuję - kajał się wiele razy w trakcie procesu. Obiecał też Barbarze A., żonie zabitego, że, gdy wyjdzie z więzienia, to będzie jej we wszystkim pomagał.
A wyjść może nieprędko. Za zabójstwo grozi mu nawet 25 lat więzienia. Prokurator żąda dla niego 15 lat. Obrońca chłopaka na ostatniej rozprawie poprosił o wymierzenie przez sąd najniższej kary za to przestępstwo. 8 lat.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło na początku czerwca ubiegłego roku w Grabówce. Podczas rodzinnej sprzeczki, 19-letni wówczas Kamil sięgnął po nóż. Ciężko ranił swoją ciotkę, a jej mężowi zadał cios w serce. Cała trójka była wtedy pod wpływem alkoholu. Sąsiedzi i znajomi chłopaka mówili przed sądem, że często chodził pijany. W tym przypadku alkohol mógł być przyczyną tragedii.
Obrońca Kamila S. podejrzewa, że do zadania śmiertelnego ciosu mogło dojść w momencie szarpaniny, gdy Barbara próbowała odciągnąć męża.
Co postanowi sąd, okaże się dziś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?