Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

,,Z najwyższego punktu widzenia'': Baśnie tysiąca i jednej nocy

Marcin Możdżonek
Fot. Brazylijski piłkarz Neymar
Fot. Brazylijski piłkarz Neymar INSTAGRAM/NEYMAR JR.
Obserwuję z wielką uwagą to, co dzieje się na sportowych arenach świata. Uważam, że jesteśmy w przededniu rewolucji w piłce nożnej, a może i w sporcie w ogóle. Nowy gracz wszedł do gry o światowy prym w futbolu i nic sobie nie robi z piłkarskiej tradycji i kultury Europy. Arabia Saudyjska, bo o niej tu mowa, z roku na rok skutecznie buduje swoją pozycję marketingową i sportową, konsekwentnie realizując strategię, jaką obrała już kilka lat temu. A do jej realizacji po swojej stronie ma argument, z którym trudno jest rywalizować w dzisiejszym świecie – pieniądze. Mnóstwo pieniędzy.

Pozycja Europy zadrżała w posadach, gdy Arabowie zaczęli ściągać najlepszych piłkarzy do swojej Saudi Pro League. Transferową karuzelę rozkręcił Cristiano Ronaldo podpisując kontrakt z Al-Nassr. Kolejne wielkie nazwiska gwiazd światowego futbolu poszły w ślad za nim i zamieniły Europę na Półwysep Arabski. I na przykład do klubu Al-Hilal FC trafili Neymar, Malcom i Ruben Neves, do Ittihad Club - Karim Benzema i Fabinho, a w drugą stronę kuli ziemskiej udał się Leo Messi, który już od kilku tygodni gra dla Interu Miami.

O ile Ronaldo czy Messi mogą mówić o sportowej emeryturze, tak inni piłkarze są w sile wieku i mają zamiar właśnie tam spędzić swoje najlepsze sportowe lata. Inwestycja w sport jest dwutorowa. Korzyści marketingowe są bezcenne dla ocieplenie wizerunku kraju, a stworzenie mocnej ligi to duży biznes i nowe miejsca pracy dla miejscowych. Moim zdaniem nie jest to też kaprys szejka. Saudyjczycy chcą awansować w rankingu FIFA, jak najwyżej się da i wprowadzić swoje drużyny do rozgrywek Ligi Mistrzów. Kolejne ruchy Saudyjczyków potwierdzają, że trzymają się planu.

Sprzedaż praw do transmisji meczów ruszyła i wiele krajów, w tym Polska, skorzystało z oferty. Nasze dwie największe stacje sportowe – Polsat Sport i TVP Sport już mają podpisane umowy na pokazywanie Saudi Pro League. Oczywiście, próby podboju światowego rynku piłkarskiego już miały miejsce w historii. Chiny czy Japonia jednak nie dały rady zrealizować swoich planów. Z pewnością odległość między Europą i różnica czasu miały tu duże znaczenia. Na Półwysep Arabski możemy dostać się już po 5 godzinach lotu, a godzinna zmiana czasu nie będzie miała żadnego wpływu. Te warunki są jak najbardziej do zaakceptowania przez piłkarzy i kibiców. Biorąc pod uwagę powyższe uważam, że prędzej czy później świat arabski stanie się integralną częścią europejskiego futbolu i trzeba z tą myślą się powoli oswajać.

Z punktu widzenia samych sportowców również nastąpią pewne zmiany. Nowy, hojny pracodawca z Bliskiego Wschodu będzie kusił bajecznymi kontraktami i wielu z nich za cel postawi sobie, aby takie umowy podpisać. Piłkarze będą dążyć do tego aby stanąć w jednym szeregu z Ronaldo czy Benzemą. Jeśli dołożymy do tego rosnący poziom sportowy drużyn, to europejskie kluby będą w trudnej sytuacji, żeby utrzymać największe gwiazdy w swoich składach. Cały ten proces jeszcze potrwa i nie możemy stwierdzić z całą pewnością, że się powiedzie, ale jeśli tak się stanie to będziemy świadkami prawdziwej rewolucji, której skutki trudno dzisiaj przewidzieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ,,Z najwyższego punktu widzenia'': Baśnie tysiąca i jednej nocy - Sportowy24

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny