Chodzi o kości wykopane dwa lata temu u podnóża wzgórza św. Marii Magdaleny w Białymstoku podczas prac związanych z poszerzeniem ulicy Kalinowskiego. Choć miały być pochowane jak najszybciej, do dziś leżą w drewnianych skrzyniach w podziemiach cmentarnej kaplicy św. Eufrozyny w Starosielcach.
Najpierw przedłużały się rozmowy na temat miejsca ich pochówku. Parafia prawosławna chciała, by spoczęły na wzgórzu. Kuria katolicka podkreślała zaś, że należy się im pochówek w miejscu dostępnym dla wszystkich.
Ostatecznie władze miasta zdecydowały, że kości trafią na cmentarz komunalny. Parafia prawosławna św. Mikołaja nie jest temu przychylna, ale proboszcz zapowiedział, że jeśli wszystko zostanie ustalone, nie będzie robił problemów i wyda szczątki. Co tym razem stoi na przeszkodzie, by pochówek się odbył, nikt nie potrafił nam powiedzieć.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?