Wymagający supergigant w Val d'Isere. Wielkie gwiazdy nie ukończyły rywalizacji!

Trasa przygotowana na niedzielny supergigant okazała się niezwykle wymagająca. Nie poradziły sobie z nią tak wielkie gwiazdy jak Amerykanka Mikaela Shiffrin, Włoszka Marta Bassino, Szwajcarka Lara Gut-Behrami czy Nowozelandka Alice Robinson. Zmagań nie ukończyła także mistrzyni olimpijska (2018 r.) w tej konkurencji, Czeszka Ester Ledecka.

Niestety, w gronie alpejek, które nie poradziły sobie z wymaganiami, znalazła się także jedyna nasza zawodniczka - Maryna Gąsienica-Daniel. Polka rozpoczęła całkiem udanie, nie zdołała jednak dotrzeć do mety.

Triumfatorką zmagań w Val d'Isere okazała się doświadczona Włoszka Federica Brignone, która już po raz trzeci w trwającym sezonie stanęła na najwyższym stopniu podium, poprzednie zwycięstwa notowała jednak w innej konkurencji (slalom gigant). Ostatni triumf w supergigancie zanotowała jedenaście miesięcy temu w St. Anton.

Za plecami Włoszki uplasowały się Norweżka Kajsa Vickhoff Lie (czwarte podium w karierze), a także kolejna Włoszka - Sofia Goggia. Spośród 58 startujących alpejek zmagania ukończyły zaledwie 32. zawodniczki.

Kolejne zawody kobiecego Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim zaplanowano na czwartek, 21 grudnia. Tego dnia w francuskim Courchevel odbędzie się rywalizacja w slalomie.

PŚ w narciarstwie alpejskim - supergigant kobiet w Val d'Isere
1. Federica Brignone (Włochy) - czas: 1:21,58
2. Kajsa Vickhoff Lie (Norwegia) - strata: 0,44 s.
3. Sofia Goggia (Włochy) - 0,59
4. Cormelia Huetter (Austria) - 0,87
5. Michelle Gisin (Szwajcaria) - 1,32
6. Joana Haehlen (Szwajcaria) - 1,71
7. Laura Pirovano (Włochy) - 1,80
8. Jasmine Flury (Szwajcaria) - 1,82
9. Kira Weidle (Niemcy) - 1,86
10. Emma Aicher (Niemcy) - 1,91