Dopiero na Boże Narodzenie, gdy pod choinkę dostałam porządne lustro, zobaczyłam, że jedna pierś różni się od drugiej - wspomina Helena Ożarowska.
Wcześniej pani Helena w lustrzanym odbiciu widziała jedynie swoją twarz. - Przez pięć miesięcy bagatelizowałam problem - ciągnie dalej. - W końcu odważyłam się pójść do lekarza. Wtedy dowiedziałam się, że mam raka.
Udało się! Żyję!
Na szczęście, pani Helena pokonała chorobę. Straciła pierś, ale dziś cieszy się dobrym zdrowiem.
- Na początku to było coś strasznego - zwierza się. - Od razu najczarniejsze myśli w głowie: Co będzie z dziećmi, mężem... Jak sobie poradzą, gdy mnie zabraknie? Ale wyszłam z tego. Udało się! I teraz, po chorobie, wiem, że zwlekać nie można.
Wraz z innymi osobami wzięła udział w sobotnim Marszu Nadziei. W tym roku odbył się pod hasłem "Rak to nie wyrok".
- Idąc w pochodzie, chcę pokazać innym ludziom, że nowotwór można pokonać - twierdzi pan Bronisław.
Trzy lata temu zachorował na raka krtani. Pracował jako kierowca tira. Spalał pięć paczek papierosów dziennie, bo jak mówi: - To stresująca praca. Papierosy pomagały mi się uspokoić.
Dziś jest zadowolony. - Żyję - ma w oczach łzy.
Badaj się. Nie zwlekaj
Co jest ważne, aby pokonać chorobę? - Regularne badania i wcześnie wykryta choroba - mówią zgodnie pacjenci i specjaliści.
- Ludzie muszą robić badania profilaktyczne - zachęca dr Mirosława Dębska z białostockiego Stowarzyszenia do Walki z Rakiem. - To pierwszy krok, aby pokonać chorobę.
I mimo że świadomość społeczeństwa na ten temat wzrasta, to...
- Jest wiele osób, które nie przychodzą na badania - zauważa Dębska. - Badają się zwykle te same osoby, te, które mają świadomość, jak to jest ważne. A wystarczy zrobić pierwszy krok. Później takie badania wchodzą w nawyk i pacjenci przychodzą do nas systematycznie. Niestety, nie wszyscy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?