Gdy zostaliśmy zaatakowani, zobaczyłem Łukasza, jak leżał nieprzytomny w kałuży krwi. Bałem się o niego, o siebie. Musiałem się bronić - powiedział Robert G.
W poniedziałek usiadł na ławie oskarżonych Sądu Rejonowego w Białymstoku. Odpowiada za udział w bójce, w czasie której posługiwał się nożem. Według prokuratury, Robert G. dźgnął nim trzech mężczyzn. Obrażenia odniósł też kolega Roberta Łukasz M. Wczoraj on, jak Marcin D., Rafał P. i Damian M. też stanęli przed sądem oskarżeni o udział w bójce.
Czytaj więcej we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?