MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna polskich bramkarzy. Kamil Grabara kontra Rafał Gikiewicz

Filip Bares
Pawel Relikowski / Polska Press
Bramkarze Kamil Grabara i Rafał Gikiewicz są na dwóch różnych spectrach swoich karier - pierwszy jest dopiero na jej początku, a drugi tuż przed jej samym końcem. Grabara ma już za sobą debiut w seniorskiej kadrze, podczas gdy starszy kolega wciąż czeka na telefon od selekcjonera. Nie ma jednak mowy o relacji uczeń-mentor. - Ja rozumiem, że ktoś o mnie mówi, że jestem wku.....cy, ale ten gość jest pięć razy bardziej wku.....cy - przekonywał dwa lata temu w programie Foot Truck Grabara. Teraz Gikiewicz postanowił mu odpowiedzieć.

Kamil Grabara - Rafał Gikiewicz

Grabara nie zwykł gryźć się w język w trakcie wywiadów. Tak było również w programie Foot Truck w 2021 roku. Grabara odniósł się do Rafała Gikiewicza, który wówczas zdradził kulisy rozmów z Paulo Sousą. Gikiewicz wyjawił nawet najdrobniejsze szczegóły, na co zwrócił uwagę Grabara. Odniósł się również do sytuacji z Robertem Gumnym. Przypomnijmy, że obrońcę krytykował trener, o czym jego klubowy kolega Gikiewicz poinformował w mediach.

– Fajnie, jak masz jaja wymieniać kogoś z nazwiska. Ale nie możesz mówić, że Dawid Kownacki ch*ja grał w Bundeslidze. Nie możesz mówić do gościa, który robi podcast, że Płacheta zagrał od ciebie 210 minut więcej w tym sezonie. To są obcesowe rzeczy. Miej jakiś instynkt. Fajnie powiedzieć coś brutalnie prawdziwego. To jest niesmaczne z jego ust. On myśli, że jest fajny. Nie chciałbym, żeby on czuł się zbyt ważny, że o nim mówię - mówił Kamil Grabara w programie Foot Truck.

Grabara przyznał, że potrafi być irytujący, ale jego "kolega" to inna półka.

- Ja mogę być wk*rwiający. Ale on jest pięć razy bardziej. To jest ten problem. Nie mam nic do tego gościa, ale on jest wszędzie zapraszany, może dla beki albo dla kontrowersji. Szkoda mi go trochę, to jest dorosły facet, on powinien inaczej patrzeć na świat. Gdyby o mnie mówił takie rzeczy, to mógłby dostać w tubę. On sam sobie robi krzywdę – powiedział pierwszy bramkarz FC Kopenhagi - dodał.

Grabarze nie podobało się również zachowanie Gikiewicza przy powołaniach.

- On ma po każdych powołaniach pretensje, że nie jedzie. To co by było, gdyby pojechał? On wie, że byłby trójką i nosiłby piłki. Dla mnie to byłoby uwłaczające. Ja bym nie umiał się tak zachowywać - podsumował.

Gikiewicz odpowiada

- Widocznie chłopak ma dobre ubezpieczenie, skoro tak mówi. Ja na pewno ludzi nie biję, zresztą rękami zarabiam na życie, muszę je szanować. Uważam, że człowiek inteligentny jest w stanie załatwić każdy spór bez bójki. Odbieram tę wypowiedź jako takie stroszenie piórek w mediach. Nic więcej — stwierdził Gikiewicz w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.

- Ja w ogóle nie znam Grabary osobiście, ale nie mam z nim żadnego problemu. Na pewno na treningu nie będę w niego kopał piłek po złości, nie ma obawy - zadeklarował. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Raport z kadry przed meczem z Portugalią

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny