Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o synową

(wys)
Wójt złamał prawo, bo wbrew mojej woli zameldował u mnie synową - twierdzi Kazimierz Bobrowski, mieszkaniec Jeleniewa.

Wójt uważa, że jeśli kobieta przebywa w tym domu, to musi być zameldowana. Spór rozstrzyga prokuratura.
Kazimierz Bobrowski i jego żona Anna mieszkają w domu jednorodzinnym. - Wybudowaliśmy dom, aby mieć spokojną starość - opowiada kobieta. - Tymczasem nasze życie zamieniło się w koszmar. Dłużej tego nie wytrzymamy.
Trzy lata temu Bobrowscy zgodzili się, aby piętro budynku zajął syn z rodziną. Mężczyzna jest zameldowany na pobyt stały, jego żona - czasowy, tzn. była do maja tego roku. Rodzina nie może się porozumieć. Na porządku dziennym są kłótnie, awantury oraz wyzwiska. Niektóre konflikty musiał rozstrzygać sąd, wielokrotnie interweniowała policja. Kilka tygodni temu Bobrowscy wystąpili do sądu z wnioskiem o eksmisję syna z rodziną. - Chcemy mieć spokój - tłumaczą.
W tym samym czasie synowa wystąpiła do gminy z prośbą o przedłużenie meldunku o dwa lata.
- Byliśmy u wójta, prosiliśmy aby tego nie robił - twierdzi Kazimierz Bobrowski. - Wręcz oświadczyliśmy, że absolutnie nie wyrażamy zgody.
Mimo takiego stanowiska wójt dokonał meldunku. Decyzję uzasadnił tym, że "zameldowanie w lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym".
W ocenie samorządowca, nie ma znaczenia wola właściciela. Wystarczy informacja, że dana osoba przebywa w tym lokalu. A w tym przypadku tak właśnie jest.
- To jakaś kpina - irytuje się Anna Bobrowska. - Gmina decyduje, kto ma u mnie mieszkać?!
Bobrowscy złożyli doniesienie do prokuratury, że wójt podjął bezprawną decyzję.
- Będziemy to sprawdzać - zapowiada Hanna Lewczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny