Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Baranowski pobity!

Jarosław Sołomacha
Żebym się nie skulił, zbiliby mnie bardziej - mówi Wojciech Baranowski
Żebym się nie skulił, zbiliby mnie bardziej - mówi Wojciech Baranowski fot. Wojciech Wojtkielewicz
Myślałem, że przyszli mnie zabić - mówi Wojciech Baranowski. Bili prezesa przez minutę.

Niesamowita historia wydarzyła się w siedzibie Białostockiego Klubu Sportowego Jagiellonia.

Z niewiadomych powodów pobity został Wojciech Baranowski, prezes BKS. On sam twierdzi, że było to pobicie na zlecenie i ma ono związek z jego działalnością w klubie.

W czwartek do biura BKS przy Jurowieckiej wpadło dwóch osiłków. Było tuż po godz. 14. Baranowski z klubowym kolegą siedzieli w pokoju prezesa. Właśnie zastanawiali się, czy pizzę zjeść w lokalu, czy zamówić ją do biura.

- Wtedy przyszedł do mnie nasz ochroniarz. Było z nim dwóch barczystych, wielkich facetów. Jeden miał ze 190 cm wzrostu - opowiada Baranowski.

Goście mieli nasunięte na oczy czapki z daszkiem i ciemne okulary. Chcieli rozmawiać z Baranowskim. Kiedy ten zapytał ich, o co chodzi, panowie odwrócili się na piętach i wyszli. Jak się okazało, tylko na chwilę.

- Nie minęły dwie minuty, a może nawet mniej. Wrócili już bez ochroniarza. Nic nie powiedzieli, tylko od razu zaczęli nas okładać - opowiada prezes.

Bardzo się przestraszył.

- Kiedy zobaczyłem tych dwóch w drzwiach, w pierwszym momencie pomyślałem, że przyszli mnie w końcu zabić - mówi.

Bili około minutę i uciekli.

Baranowski dostał więcej ciosów niż kolega.

- Zdążyłem się skulić. Dzięki temu mam tylko kilka zadrapań, poobijaną głowę i żebra - opowiada. - Kiedy było już po wszystkim i bandyci wychodzili, cieszyłem się, że żyję - dodaje.

W piątek Baranowski zrobił obdukcję i poszedł na policję. Policja szuka sprawców.

- Mieliśmy takie zgłoszenie. Prowadzimy w tej sprawie dochodzenie - potwierdza Tomasz Krupa, oficer prasowy białostockiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny