Włoch oszukał białostoczankę. Fałszywy hotelarz oferował noclegi w Alpach

To już nie pierwszy akt oskarżenia przeciwko Massimo C., jaki trafił do białostockiego sądu. Śledczy znów zarzucają mu kolejne oszustwa. Tym razem pokrzywdzone są dwie osoby.

Pod koniec 2012 roku zawiadomienie do prokuratury złożyła białostoczanka, która zeznała, że padła ofiarą internetowego oszusta. W sieci znalazła ogłoszenie o zimowym pobycie w hotelu we włoskich Alpach. Skuszona wizją szusowania na nartach, wpłaciła ponad 4000 złotych. Podobnie uczyniło jeszcze kilka osób w całym kraju.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe ustaliła, że autorem oszukańczych ofert jest Massimo C. Włoch podszywał się pod właściciela hotelu w górach. Oferował rezerwację pobytu, prosząc o przesłanie zaliczki na jego konto w Polsce. Potem kontakt z rzekomym hotelarzem się urywał. Dwoje pokrzywdzonych, którzy są wskazani w tym akcie oskarżenia, straciło zaliczki w kwotach 980 i 775 złotych.

Choć w śledztwie początkowo było więcej osób pokrzywdzonych, co do pięciu z nich prokuratura musiała umorzyć postępowanie. Okazało się, że w ubiegłym roku Włoch został już skazany za czyny popełnione w okresie, kiedy akurat te osoby kupiły wycieczki. Zgodnie z przepisami, nie można było go skazać ponownie za przestępstwa, za które już raz był skazany.