Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Łap chcą przejąć przychodnię przy ulicy Piaskowej

Fot. Archiwum
Przychodnia przy ulicy Piaskowej to z zewnątrz ruina. Należy do powiatu białostockiego, a szpital ją administruje.
Przychodnia przy ulicy Piaskowej to z zewnątrz ruina. Należy do powiatu białostockiego, a szpital ją administruje. Fot. Archiwum
Zamierzają tam skoncentrować podstawową opiekę zdrowotną. - To działanie niekorzystne dla łapskiego szpitala - uważa Wiesław Pusz, starosta powiatu białostockiego. - Upadła już cukrownia i ZNTK. Trzeba robić wszystko, by ich losu nie podzielił szpital.

Gmina Łapy od dawna ma takie plany: - Ale nie było na to zgody dyrekcji szpitala, który do przyszłego roku ma ten obiekt w zarządzie - mówi burmistrz Czepe.

Jest też inny, ważny argument. Sąsiedni Suraż, czy Poświętne już kilka lat temu przejęły ośrodki zdrowia i przychodnie. Dlaczego Łapom nie udało się?
Zdaniem burmistrz główną przyczyną było to, że dochód z przychodni zasilał szpital: - Ale jednocześnie szpital nic nie robił, by remontować budynek, a ten niszczał - dodaje burmistrz Łap .

Szpitala nie stać na remont

Przychodnia przy ulicy Piaskowej to z zewnątrz ruina. Należy do powiatu białostockiego, a szpital ją administruje. Przed laty była tu przychodnia ZOZ w Łapach , ale od 2000 roku (po reformie służby zdrowia) przyjmują tu lekarze rodzinni.

Prywatne spółki medyczne przeprowadziły podstawowe remonty: - Ale reszta jest w okropnym stanie. Dach przecieka, łazienki są odrażające. Trzeba milionów na ocieplenie i remonty - wylicza burmistrz.

Janusz Rainko dyrektor łapskiego szpitala przyznaje, że są pożytki z wynajmu przychodni, ale rocznie to zbyt mała kwota na generalny remont budynku: - Rzeczywiście, wymaga on wielu nakładów, a to dla nas duży kłopot - podkreśla Rainko.

Gmina: Możemy kupić

Niedawno gmina wystąpiła oficjalnie do Wiesława Pusza, starosty powiatu białostockiego o przekazanie obiektu - jako bezpłatnej darowizny.

- Nadal byłaby tam skupiona działalność związana ze służbą zdrowia - zapewnia Roman Czepe. - Poprawiłyby się warunki mieszkańców. Nieruchomość nie zostanie też sprzedana.

Trwają negocjacje z powiatem, ale są bardzo trudne.

- Jak na razie nie widać finału rozmów - zauważa Janusz Rainko, dyrektor szpitala. - My jesteśmy tylko użytkownikiem przychodni. Wszystko zależy też od ceny.

Władze Łap gotowe są nawet zapłacić za przychodnię i proponują starostwu od 200 do 300 tys. złotych: - To za mało - uważa dyrektor Rainko.

W przychodni mieści się bowiem rehabilitacja, a dyrektor chce przenieść te usługi do szpitala. Żeby plany się powiodły, potrzebne są pieniądze.

- Koszt przeniesienia rehabilitacji do budynku szpitalnego szacujemy na 700 tysięcy złotych - podaje Rainko.

W tę cenę wchodzi również modernizacja i urządzenie pomieszczeń.

Starostwo: To nie interes

- Kwota, którą proponuje gmina Łapy jest za mała - mówi starosta Wiesław Pusz. - Będziemy musieli dołożyć do tego interesu.

Jego zdaniem, na propozycjach burmistrza szpital nie zarobi. Przypomina, że w tym roku zbudowano w przychodni windę dla osób niepełnosprawnych. Inwestycję współfinansował PFRON.

- Jeżeli przekażemy gminie budynek przychodni, będziemy musieli zwrócić tę dotację - tłumaczy starosta. - Szpital więc nie tylko straci majątek, ale poniesie również finansowe straty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny