Sąd okręgowy odrzucił w poniedziałek apelację obrońcy 23-latka i utrzymał w mocy karę wymierzoną mężczyźnie przez sąd pierwszej instancji.
- Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Oprócz zeznań pokrzywdzonego, kluczowym dowodem w tej sprawie jest też zapis monitoringu - wyjątkowo wyraźny - tłumaczyła sędzia Marzanna Chojnowska.
Na ławie oskarżonych zasiadło pięć osób. Ale tylko Marcin A. odwołał się od wyroku. Jak ustalili śledczy, mężczyźni w sierpniu 2011 roku przenieśli nad linią kas w sklepie karton z alkoholem i skierowali się do wyjścia. Próbował ich powstrzymać ochroniarz. Wówczas rozpoczęła się szarpanina. Marcin A. i jego wspólnicy popychali pokrzywdzonego, i uderzali pięściami w brzuch.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?