Wiesz, ile zarabia święty Mikołaj?

Co do tego, że okres przedświąteczny to najlepszy czas dla handlowców i firm usługowych na zarabianie pieniędzy, nie ma wątpliwości. Z drugiej strony to też świetny czas dla studentów czy niemających stałej pracy – na dorobienie.

– U nas w okresie przedświątecznym najczęściej poszukiwani są: kasjer, pracownik stoiska oraz personel pomocniczy – mówi Grzegorz Nowak z Reala. Przy zatrudnianiu pracowników na ten okres hipermarket korzysta przede wszystkim z pomocy agencji pracy tymczasowej. Zdarzają się też oczywiście ogłoszenia w prasie.

Przed świętami pomocników zatrudniają też osiedlowe sklepy, choć często nie jest to praca na umowę.

– Cały tydzień przed świętami będzie mi pomagać siostrzenica – mówi pani Maria, właścicielka warzywniaka na osiedlu Piasta. – To rodzina, więc żadna z nas nie boi się, że zostanie oszukana. Nie podpisujemy umowy. Zapłacę jej około 300-500 zł do ręki, w zależności od tego, jak duże będą utargi.

Iwona Zalewska zarobi za to na świątecznych porządkach.

– Raz w tygodniu sprzątam u jednej pani. Płaci mi od 50 do 100 zł, jeśli na przykład trzeba umyć okna czy podgarnąć coś w ogrodzie. Za świąteczne porządki dostanę 200 zł za dwa dni. Do tego przygotuję im potrawy na kolację wigilijną za kolejne 100 zł. Moja pracodawczyni poleciła mnie też swoim znajomym, więc dojdą mi jeszcze dwa dni sprzątania – wylicza pani Iwona.

W święta zarobią też osoby, które zdecydują się przebrać za Świętego Mikołaja. Muszą jednak liczyć się z tym, że najwięcej pracy będą miały w samą Wigilię. Jednak zarobić można już teraz, na przykład na różnych imprezach organizowanych w przedszkolach.

Świętego Mikołaja można wynająć na przykład poprzez białostocką firmę Happy Tiger. Wizyta kosztuje tu 100 zł. Jednak trzeba pamiętać, że to nie jest czysty zarobek. Niemało kosztuje dobrej jakości kostium, no i dojazdy do domu klienta.