Vetra Wilno - Wigry Suwałki 2:0

Vetra, którą w czwartek czeka rewanżowy mecz w europejskich pucharach, wystawiła przeciwko suwalczanom wielu testowanych graczy. Byli wśród nich czterej młodzieżowi reprezentanci Litwy, piłkarze Dynama Kijów i Spartaka Moskwa.

Cały mecz rozegrał Janusz Bucholc, który z Suwałk przeszedł do wileńskiego klubu w minionym tygodniu.

Gospodarze zaatakowali od samego początku. Pierwszego gola zdobyli w 20. sekundzie, a drugiego w 18. minucie.

- Rozkojarzeni podróżą, źle weszliśmy w ten mecz - narzeka Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier. - Vetra górowała nad nami szybkością, a mój przebudowywany zespół miał problemy z taktyką. Z czasem gra w naszym wykonaniu była jednak coraz lepsza - dodaje.

Mogli pokusić się o remis

W suwalskim zespole zabrakło uskarżających się na urazy Michała Danilczyka i Przemysława Makarewicza, który wrócił z udanych testów w Zniczu Pruszków i czeka na efekty rozmów między działaczami obu klubów. Trener Kaczmarek wpuścił na plac sześciu sprawdzanych graczy oraz pięciu juniorów.

W pierwszej połowie szanse na zdobycie bramki mieli Przemysław Łapiński, Jakub Kowalski i Daniel Ołowniuk. Po przerwie wyborne okazje zmarnowali Mateusz Chudziński, Sebastian Świerzbiński i znowu Kowalski. Vetra stworzyła tylko jedną sytuację, w której na szczęście w odpowiednim miejscu znalazł się Przemysław Masłowski.

- Gdyby nie brak skuteczności, mogliśmy pokusić się przynajmniej o remis - opowiada Kaczmarek. - Vetra pokazała, ile czeka nas jeszcze pracy. Najważniejsze, że idziemy w dobrym kierunku - dodaje.

Po drodze zagrają z Jagą

Wszelkie braki piłkarze Wigier postarają się zniwelować podczas rozpoczynającego się jutro obozu w Gołdapi, na który pojedzie 24 zawodników.

Po drodze, w Olecku o godz. 17.30, rozegrają sparing z Jagiellonią Białystok.