Wstyd, jak to wygląda - pokazuje Anna Obarska, która spotkaliśmy na ulicy św. Rocha. - Żadną miarą nie zasługuje na miano centrum. Kiedy tędy przechodzę, boję się, że połamię obcasy albo, co gorsza, nogi.
Kompleksowo zaplanują
Ta ulica jest jednym z głównych traktów łączących białostockie dworce z centrum miasta. Ale bynajmniej nie jest reprezentacyjna. Chodniki są nierówne, na części ulicy nie ma ich wcale, stoją budki z różnymi towarami. Na kilku usytuowanych tu pawilonach handlowych - istna kakofonia reklam.
Magistrat wreszcie to zauważył i zabiera się za porządkowanie. Urbaniści w styczniu siadają do stworzenia koncepcji zagospodarowania ulicy. Projekt ma dotyczyć odcinka od kładki nad torami do placu Niepodległości.
- Musimy zaplanować, jak mają wyglądać jezdnia, chodniki, skwery, elementy małej architektury - wylicza Paweł Żuk z biura komunikacji urzędu miejskiego. - Chcemy, by fachowcy zaproponowali wygląd pierzei, uzupełnienie niektórych miejsc o nowe budynki, mają być propozycje rozwiązań kolorystycznych elewacji, ich modernizacji oraz rozmieszczenia reklam i szyldów na budynkach.
Kioski do likwidacji
Magistrat chce też, żeby zniknęły stawiane tu bez ładu i składu prowizoryczne, różnokolorowe kioski handlowe.
- Uważamy, iż należy dążyć do likwidacji wszystkich tymczasowych obiektów handlowych przy tej ulicy - dodaje Paweł Żuk. - W koncepcji trzeba znaleźć rozwiązanie na wykorzystanie wolnych powierzchni i zacząć zagospodarowywać ulicę w sposób trwały, na miarę 300-tysięcznego miasta.
Koncepcja ma być gotowa do marca przyszłego roku. Ale zanim św. Rocha zmieni się, upłynie sporo czasu, bo potem trzeba ogłosić przetargi, znaleźć pieniądze i dopiero rozpocząć roboty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?