Tej ulicy nie ma już, pokrył ją niepamięci kurz - parafrazę piosenki Wojciecha Młynarskiego można odnieść do wielu białostockich ulic. Ten okrywający ul. Kijowską zdmuchnął Wiesław Wróbel. Na 300 stronach opisał jej dzieje.
Poznamy w niej sprawy związane z przeszłością terenu, na którym - od końca XVIII wieku - się kształtowała.
W drugiej części monografii historyk opisuje mieszkańców ulicy. Poznajemy ich życie oraz biznesy, którymi się parali. Zarówno te legalne, jak i spod szyldu kroniki policyjnej.
Autor opisuję też architekturę ulicy, która nadawała jej niepowtarzalnego klimatu. W rozdziale trzecim Wiesław Wróbel zawarł kompendium wiedzy o 23 posesjach.
Monografię uzupełniają liczne fotografie, dokumenty i ilustracje. Znajdziemy w niej m.in. zdjęcie lotnicze Białegostoku z 1944 roku, notarialny akt kupna z 1889 roku jednej z posesji przy ulicy, ilustrację fabryki braci Niemcewiczów w 1913 roku.
Bardzo cenne jest też umieszczenie zamiast tradycyjnego zakończenia wspomnień białostoczan, którzy mieszkali przy Kijowskiej lub w jej pobliżu. Tadeusz Kosior oraz Wiesław Słonimski opowiadają historie z lat 40, 50, 60 i 70 ubiegłego wieku.
Na opracowanie dziejów wyremontowanej w ubiegłym roku ulicy Wiesław Wróbel otrzymał stypendium prezydenta Białegostoku (10 tys. złotych). Publikacja ukazała się w formie elektronicznej. Można ją pobrać ze strony http://www.stypendia-bialystok.pl.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?