Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica 11 Listopada jako nowy deptak miejski z powrotem do przeszłości

Tomasz Mikulicz [email protected]
Program ogólny zagospodarowania przestrzennego z 1948 roku zakładał, że w miejscu ul. 11 Listopada ma być zieleń. Białystok leżał jednak w gruzach, więc można było snuć różne urbanistyczne wizje.
Program ogólny zagospodarowania przestrzennego z 1948 roku zakładał, że w miejscu ul. 11 Listopada ma być zieleń. Białystok leżał jednak w gruzach, więc można było snuć różne urbanistyczne wizje. Departament Urbanistyki UM
Jest pomysł, by ul. 11 Listopada zmieniła się w alejkę parkową. Dzięki temu powstałby spójny "klin zieleni" między centrum miasta a okolicami kampusu. Na takie rozwiązanie nie wszyscy się jednak zgadzają. Może być problem chociażby z parkowaniem.

Ulica 11 Listopada biegnie od Placu Katyńskiego (przy budynku starej filharmonii) poprzez skrzyżowanie ze Zwierzyniecką i ciągnie się aż do ul. Wiosennej w pobliżu kampusu uniwersyteckiego. Miejscy urbaniści chcieliby zamienić tę ulicę w ciąg pieszy. Wpisali nawet taki pomysł do projektu studium zagospodarowania przestrzennego. Zachęcił ich do tego dr Adam Turecki, prodziekan ds. promocji i współpracy wydziału architektury Politechniki Białostockiej.

- Chodzi o to, by powrócić do założenia, jakie istniało za czasów Branickich, kiedy dzisiejszy Park Konstytucji 3 Maja, Las Zwierzyniecki i Las Solnicki stanowiły jeden kompleks parkowo-leśny - mówi architekt.

Zgodnie z jego pomysłem, należałoby zerwać asfalt z ul. 11 Listopada i stworzyć tu szeroką alejkę parkową pokrytą żwirem.

- Dzięki temu, idąc od strony Plant można byłoby przejść aż do Lasu Solnickiego. Alejka połączyłaby też centrum miasta z kampusem uniwersyteckim i nowym stadionem. Powstałby swego rodzaju "klin zieleni" - podkreśla Adam Turecki.

Ruch samochodowy nie zachęca dziś do spacerowania wzdłuż ul. 11 Listopada. Zamiana jej w aleję parkową może to zmienić. Wiadomo jednak, że ulica pełni dziś ważną funkcję komunikacyjną.

- Proponuję powrócić do rozwiązania, jakie funkcjonowało przed II wojną światową. Z Placu Katyńskiego skręcało się wtedy bezpośrednio w ul. Wołodyjowskiego, która łączy się przecież ze Zwierzyniecką - twierdzi architekt.

Dzisiaj, aby skręcić w Wołodyjowskiego musimy przejechać kawałek ul. 11 Listopada. Skrzyżowanie tych dwóch ulic jest dopiero za przystankiem autobusowym.

- Istnieje jednak taka techniczna możliwość, by połączyć Wołodyjowskiego z Placem Katyńskim. Wymagałoby to jedynie wycięcia kilku drzew na skwerku przy przystanku - podkreśla Adam Turecki.

Pieszy miałby jednak do pokonania również skrzyżowanie ul. 11 Listopada ze Zwierzyniecką. - Tutaj widziałbym tunel dla samochodów i alejkę ciągnącą się nieprzerwanie aż do okolic Lasu Solnickiego - mówi architekt.

Urbaniści patrzą przychylnym okiem

Pomysł popiera Piotr Firsowicz, dyrektor departamentu urbanistyki. Zastrzega jednak, że nie jest to inwestycja do realizacji w najbliższym czasie.

- Projekt studium nie odnosi się w żaden sposób do horyzontu czasowego. To wizja, która może być zrealizowana w przyszłości. Studium, podobnie jak i strategia rozwoju miasta powinna być rozpatrywana w perspektywie "2020 plus" - mówi.

W projekcie studium jest zapis mówiący o potrzebie powiązania śródmieścia z południową częścią Białegostoku poprzez utworzenie spójnego przestrzennie "klina zieleni". Miałoby to nastąpić - jak czytamy - poprzez: " (...) docelową, etapową reorganizację układu komunikacyjnego w tym m.in. likwidację ul. 11 Listopada i budowę tunelu w ciągu obwodnicy śródmiejskiej". Kolejny zapis mówi o realizacji zagospodarowania Miasteczka Akademickiego (obejmującego obszary wyższych uczelni, w tym: Politechniki Białostockiej, Uniwersytetu w Białymstoku, Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina oraz kampusu Uniwersytetu w Białymstoku). Układ tego miasteczka byłby realizowany: " (...) w oparciu o osie kompozycyjne integrujące obszar parków Planty i Konstytucji 3 Maja oraz Lasu Zwierzynieckiego z obszarami wyższych uczelni oraz docelowo z miejskimi obiektami sportowymi (stadion i hala miejska w rejonie ul. Ciołkowskiego) oraz rejonem lotniska Krywlany i Lasem Solnickim".

- Chcemy połączyć obszary, które dziś są rozcięte ulicami. Zespół autorski pracujący nad studium uważa, że odtworzenie spójności "klina zieleni" to właściwy sposób na ochronę tego obszaru, przede wszystkim w sensie ekologicznym. Studium zakłada, że ulice w tym rejonie nie powinny być prowadzone przez teren parku. Dzięki temu maksymalnie wykorzystamy walory przyrodnicze tych obszarów. Miejsce na ciągi komunikacyjne jest na obrzeżach parków i uczelni - mówi Piotr Firsowicz.

W przypadku ul. 11 Listopada ruch miałby się więc przenieść na ul. Wołodyjowskiego. Istnieje jednak obawa, że ulica ta może nie wytrzymać takiego obciążenia.

- Oprócz ul. Wołodyjowskiego, kierowcy mogliby też korzystać z ul. Waszyngtona, która jest bardzo istotnych elementem układu komunikacyjnego tej części miasta. Wchodzi ona w skład tzw. pierścienia wewnętrznego, czyli ulic: Waszyngtona, Skłodowskiej, Kalinowskiego, Sosnowskiego i Wyszyńskiego. Pierścień ten znakomicie usprawnia komunikację - tłumaczy.

Podkreśla też, że obowiązujący plan miejscowy zakłada przebudowę i poszerzenie ul. Żelaznej na odcinku od Wołodyjowskiego do Waszyngtona.

- Powstałyby tam nowe miejsca parkingowe. Założenia są takie, że zaparkuje tu od 150 do 200 aut - twierdzi.

To kolejny problem do rozwiązania, bo powstanie alei parkowej oznacza likwidację parkingów przy ul. 11 Listopada. A przejeżdżając dziś ul. Wołodyjowskiego widać, że miejsc parkingowych tam brakuje. Można sobie wyobrazić co się stanie, gdy będą chcieli zaparkować tam ci, którzy stawiają dziś auta przy 11 Listopada.

- Parkingi od strony wejścia do lodowiska powinny pozostać. Dodatkowo, kierowcy będą mogli stawiać auta przy wspomnianej ul. Żelaznej oraz Wołodyjowskiego. Natomiast szpitale powinny mieć miejsca postojowe w obrębie własnych nieruchomości. W miejscu dzisiejszego lądowiska dla helikopterów od strony ul. Waszyngtona planowy jest parking wielopoziomowy - mówi Piotr Firsowicz.

Piotr Firsowicz: Dzisiaj nie ma chyba nikogo, kto narzekałby, że przez Rynek Kościuszki nie jeżdżą samochody.

Stanisław Hołubowski, prezes Białostockiej Spółdzielni Mieszkaniowej (należą do niej bloki przy ul Żelaznej i Zwierzynieckiej) mówi, że tyle miejsc nie wystarczy. - Te przy szpitalu zlokalizowane będą za daleko, by brać je pod uwagę, a przy Żelaznej trudno sobie wyobrazić, by było aż tyle miejsca - podkreśla.
Wątpliwości co do takiego rozwiązania ma Jerzy Tokajuk, szef białostockiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich.

- To bardzo dobrze, że myśląc o przestrzeni miejskiej szukamy źródeł historycznych, jednak w tym przypadku możemy zapłacić za to zbyt dużą cenę. Ulica 11 Listopada pełni bardzo ważną funkcję - obsługuje kompleks sportowy oraz szpitale - mówi.

Powrót do przeszłości

Pierwsze pomysły likwidacji ulicy pojawiły się już po II wojnie światowej. W 1948 roku program ogólny zagospodarowania przestrzennego Białegostoku autorstwa Ignacego Felicjana Tłoczka i Stefana Zielińskiego z 1948 roku. Obszar między ul. Wołodyjowskiego a Waszyngtona nazwano tu "dzielnicą uniwersytecką", natomiast w miejscu ul. 11 Listopada widzimy spójną przestrzeń parkową.

- Tłoczek planował przywrócenie osiowości barokowego założenia Pałacu Branickich i jego otoczenia. Łatwo było mu snuć takie plany, bo miasto było zburzone. Planował np. budowę ulicy, która przebiegałaby w miejscu, gdzie dziś stoi biblioteka uniwersytecka przy ul. Skłodowskiej 14a - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.

Tadeusz Truskolaski: 11 Listopada to jedna z piękniejszych ulic. Jedzie się tamtędy jakby pod parasolem drzew.

Mimo wszystko, uważa że likwidacja ulicy 11 Listopada jest dobrym pomysłem.

- Klin zieleni jest reliktem XVIII-wiecznego zagospodarowania przestrzennego Białegostoku. Poza tym, zamiast tłuc kolejne dwupasmówki, warto zrobić coś dla ludzi. Przed II wojną światową białostoccy Żydzi rozpinali między drzewami hamaki i odpoczywali. Natomiast w czasach PRL, w pobliżu stadionu ustawiona była scena - słynne białostockie "dechy". Występowały tam zespoły, obok emeryci grali w szachy. Można byłoby powrócić do tej tradycji i stworzyć w Zwierzyńcu np. muszlę koncertową - uważa Andrzej Lechowski.

Tunel trochę spóźniony

Wiadomo jednak, że nie obyłoby się bez ponoszenia kosztów przez gminę. Zwraca na to uwagę Mariusz Nahajewski, radny PiS.

- Projekt studium zakłada też budowę tunelu dla ruchu samochodowego w rejonie skrzyżowania ul. Zwierzynieckiej i 11 Listopada, tak by piesi mogli pójść górą. Trzeba było jednak o tym pomyśleć przed przebudową ulic w tej części miasta. Teraz trzeba byłoby się liczyć z dodatkowymi kosztami.

Uważa, że władze powinny zamienić ul. Lipową w deptak niż 11 Listopada w alejkę parkową.

- W ścisłym centrum miasta z takiego ciągu pieszego skorzystałoby z pewnością więcej osób niż przy Zwierzyńcu - podkreśla.

O potrzebie głębokiego zastanowienia się nad tym pomysłem mówi też Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący PO w radzie miasta.

- Na ul. 11 Listopada jest znaczny ruch w kierunku nowego stadionu. A tego typu inwestycje generują znaczne koszty - podkreśla.

Co ciekawe, pomysłem zaskoczony jest nawet prezydent Tadeusz Truskolaski.

- 11 Listopada to jedna z piękniejszych ulic. Jedzie się tamtędy jakby pod parasolem drzew. Poza tym, już dzisiaj istnieje tam ciąg pieszo-rowerowy. Nie widzę więc potrzeby zamiany tej ulicy w aleję spacerową - twierdzi.

Piotr Firsowicz uważa jednak, że nie trzeba się bać tego typu rozwiązań.

- Kiedy Rynek Kościuszki zmieniał się w strefę ruchu pieszego też było wielu ludzi, którzy mówili, że nie wyobrażają sobie takiego rozwiązania. A dzisiaj nie ma chyba nikogo, kto narzekałby, że przez rynek nie jeżdżą samochody - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny