Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Artyleryjska. Bezdomni mogli udusić się w pustostanie

(dor)
Bezdomnych zbadali ratownicy medyczni
Bezdomnych zbadali ratownicy medyczni KWP Białystok
Trzech bezdomnych spało w pustostanie przy ulicy Artyleryjskiej. Pomieszczenie było już mocno zadymione.

Podczas sobotniej nocy policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wspólnie ze strażnikami miejskimi kontrolowali miejsca przebywania osób bezdomnych.

W jednym z pustostanów przy ulicy Artyleryjskiej funkcjonariusze znaleźli trzech śpiących mężczyzn.

- Pomieszczenie było mocno zadymione - opisuje sytuację policjant z komendy miejskiej. - Mundurowi natychmiast obudzili i wyprowadzili z budynku 46-, 60- i 63-latka na zewnątrz. Okazało się, że zadymienie było wynikiem rozpalenia ognia w piecu kaflowym. W taki sposób mężczyźni próbowali się ogrzać.

Policjanci wezwali karetkę pogotowia, ale dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy nikomu nic się nie stało.

Okres zimowy jest najtrudniejszym czasem dla osób bezdomnych. Chronią się one w niezamieszkałych budynkach, aby tam móc przetrwać zimne noce. Policjanci, w trosce o ich los, codziennie sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać.

- Apelujemy o zgłaszanie każdego przypadku zauważenia osoby narażonej na wychłodzenie organizmu pod policyjny numer alarmowy 997 lub 112, bądź pogotowia ratunkowego 999, straży miejskiej 986, czy też pod bezpłatny, całodobowy numer Centrum Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku - telefon 800 444 989 - podkreśla policjant. Pamiętajmy - jeden telefon może uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny