Uczelnie bez studentów. Demograficzny problem

Od dwóch lat nie mieliśmy kandydatów. Istnienie uczelni uzależnione jest od liczby studentów - przyznaje dr Zofia Leszczyńska, p.o. rektora Wyższej Szkoły Matematyki i Informatyki Użytkowej. Po 17 latach działalności, właśnie rozpoczęła się oficjalna likwidacja tej uczelni.

W Białymstoku prywatnych szkół wyższych jest około dziesięciu. Zdecydowana większość zmaga się z brakiem studentów. Prawdopodobnie w tym roku nie będzie naboru do nauczycielskich kolegiów języków obcych przy ul. Sienkiewicza i Ogrodowej. - Z powodów demograficznych, społecznych, ekonomicznych - usłyszeliśmy w kolegium przy ul. Sienkiewicza.

Inne prywatne uczelnie na razie zapisy planują. - Choć odczuwamy brak studentów. Jest ich o 50 proc. mniej niż w 2009 roku - mówi dr Michał Lisowski, rektor Wyższej Szkoły Menedżerskiej.

- Problemem wielu szkół prywatnych jest to, że oferują te same kierunki co publiczne. My nie mamy takiej konkurencji. Jednak u nas sporo studentów rezygnuje w trakcie nauki - przyznaje dr Krzysztof Sobolewski, rektor Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego i Turystyki.

Uczelnie nie chcą podawać liczby studentów. - Jest ich mniej niż w latach ubiegłych, co jest naturalną konsekwencją niżu - mówi tylko Barbara Uljasz z WSAP.

Problemy nie dziwią Zbigniewa Sulewskiego z Centrum im. Adama Smitha w Białymstoku. - Taki scenariusz był do przewidzenia. Wiedzieliśmy, że wchodzą niżowe roczniki i zacznie brakować studentów. Z kolei ci, którzy będą chcieli studiować, znajdą miejsca na uczelniach publicznych - mówi Zbigniew Sulewski. Przypomina, że kryzys czyści rynek. Obronią się tylko najlepsze szkoły.

Teoretycznie w bardziej komfortowej sytuacji są uniwersytety i politechnika, które oferują naukę za darmo. Ale i tu problemów nie brakuje. UwB zawiesza rekrutację m.in. na europeistykę, filologię białoruską. Żeby przyciągnąć więcej studentów oferuje w zamian kilka nowości m.in. kryminologię, studia wschodnie, język angielski stosowany z rosyjskim. - Oferta uczelni się zmienia, bo zmieniają się oczekiwania młodych ludzi oraz zapotrzebowanie rynku pracy - podkreśla Katarzyna Dziedzik z UwB.
Na politechnice też będą nowości m.in. ekoenergetyka czy ekoinżynieria.

Obydwie uczelnie próbują również przyciągać studentów z zagranicy.