Tutaj kupisz najtańsze mieszkania! Sprawdź najniższe ceny kawalerek i większych lokali w Szczecinie, Chorzowie, Gdańsku i nie tylko

Być może ciężko w to uwierzyć, ale są jeszcze w Polsce mieszkania, które tanieją. Chodzi tutaj przede wszystkim o lokale z drugiej ręki. Dane z pierwszego kwartału 2023 roku opublikowane przez Narodowy Bank Polski wskazują, że najmocniej spały średnie ceny transakcyjne mieszkań w Gdańsku. Tutaj obniżka wynosiła 4,9 proc. i oznaczała, że cena metra kwadratowego używanego mieszkania spadła tutaj poniżej 11 tys. zł za metr kwadratowy.

Obniżki cen mieszkań na rynku wtórym widać także w innych dużych miastach w Polsce. W Warszawie, Krakowie i Wrocławiu obniżki wynosiły odpowiednio: 0,8 proc., 1,6 proc. oraz 1,3 proc. Warto podkreślić, że są to także miasta, gdzie notujemy najwyższe średnie ceny mieszkań prosto od deweloperów.

Wzrosty cen mieszkań z drugiej ręki także są widoczne, jednak nigdzie w pierwszych miesiącach 2023 roku nie przekroczyły one 10 proc., co oznacza znacznie lepsze wyniki od notowanych w 2022 roku. Nadal jednak to rynek pierwotny przynosi nam niemiłe wieści.

Mimo obniżek średnich cen w kilku miastach w Polsce (m.in. w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Łodzi), które powinny cieszyć, bo oznaczają pierwsze obniżki od połowy 2020 roku, powodów do zadowolenia jest niewiele. W ujęciu kwartalnym średnie ceny mieszkań ponownie rosły bowiem w granicach 1-5 proc. Widać tutaj pewne zahamowanie wzrostów, jednak ceny mieszkań na rynku pierwotnym już bywają horrendalnie wysokie, a to jeszcze nie koniec podwyżek.

Portal dompress.pl zapytał deweloperów o ich najbardziej aktualne oferty najtańszych mieszkań. Próżno szukać ich wśród tych, które już stoją. Większość ze wskazanych będzie oddana najszybciej w pierwszym kwartale 2024 roku. Największą popularnością cieszą się obecnie kawalerki i kompaktowe mieszkania do 45 m. We Wrocławiu można jeszcze znaleźć pojedyncze oferty z ceną za metr w graniach 7000 zł, choć średnia cena mieszkań w tym mieście znacznie przekracza już 11,5 tys. zł/m2. W przypadku wielu deweloperów we Wrocławiu spotkamy także cenę ok. 400 tys. zł za 40 m2, a w przypadku mieszkań trzypokojowych już ponad 530 tys. zł.

Największym zainteresowaniem cieszą się kawalerki i kompaktowe mieszkania dwupokojowe do 45 mkw., spełniające kryteria rządowego programy Bezpieczny Kredyt 2 proc. – wspomina jeden z deweloperów. Drugi dodaje jeszcze: – W każdym z przypadków dysponujemy mieszkaniami o zróżnicowanym metrażu, od kawalerek do przestronnych apartamentów cztero- i pięciopokojowych, których cechą wspólną jest funkcjonalny układ. Pozwala nam to zachować relatywnie niską cenę całkowitą.

Tak wyglądają najniższe ceny mieszkań o powierzchni 33-37 m2 w różnych miastach w Polsce u różnych deweloperów:

• Piotrków Trybunalski – 252 tys. zł,
• Reda – 299 tys. zł,
• Gdańsk – 432 tys. zł,
• Kraków – 365 tys. zł,
• Warszawa – 530 tys. zł.

Za średniej wielkości mieszkanie trzypokojowe zapłacić trzeba w tym roku grubo powyżej 500 tys. zł. Na drugim biegunie są także kawalerki i mieszkania typu studio, które w kwocie do 250 tys. kupimy w Szczecinie, Chorzowie i Wieliszewie zlokalizowanym 40 km od Warszawy.

W kwietniu 2023 roku średnia cena mieszkań w Warszawie przekraczała już 13 tys. zł/m2. Mówimy tu jednak o średniej, dlatego chcemy wspomnieć także o skrajnych ofertach. W Śródmieściu, na Żoliborzu i Woli ceny za metr niebezpiecznie zbliżają się już do 20 tys. zł. W zachodnich dzielnicach stolicy dominują ceny w przedziale 12-13 tys. zł/m2, natomiast najtaniej mieszkania można kupić na Białołęce, na Wawrze i w dzielnicy Rembertów. Tutaj cena schodzi nieco poniżej 10 tys. zł/m2.

Na liście dompress.pl znajdujemy konkretne oferty deweloperów. Mieszkanie o powierzchni 40 m2, które zostanie oddane dopiero za dwa lata, kupimy w stolicy za 375 tys. Na Bródnie mieszkanie dwupokojowe można nabyć już za 480 tys., a kawalerki to tutaj wydatek 285 tys. Są także oferty, które ciężko nazwać tanimi. Ponad 800 tys. zł zapłacimy w niektórych dzielnicach Warszawy za mieszkanie o powierzchni do 45 m2, a na Mokotowie u jednego z deweloperów zostały już tylko oferty w okolicach 500 tys., choć są to mieszkania już stojące.