Turystyka. Wykorzystujemy dziewięć dni wolnego i wyjeżdżamy na długi weekend do ciepłych krajów

Przez ten czas można chociażby spokojnie wyjechać do ciepłych krajów.

Białostoczan, którzy postanowili zrobić sobie wakacje na przełomie kwietnia i maja, oczywiście nie brakuje. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie wyjazdy cieszą się popularnością wśród mieszkańców Białegostoku.

– U nas najchętniej wybierano tygodniowy wypoczynek w Turcji lub w Egipcie. Trochę mniej popularne są w tym okresie wycieczki objazdowe – mówi Marcin Rećko z białostockiego biura podróży Neckermann.

Za tydzień w Turcji w hotelu czterogwiazdkowym z opcją all inclusive trzeba było zapłacić około 1700 zł za osobę. Pięciodniowa wycieczka do Francji to koszt około 1300 zł.

Trochę inaczej wygląda sytuacja w biurze podróży Nowator. – Białostoczanie uwielbiają zwiedzać i poznawać nowe zakątki Europy – przekonuje Jolanta Sitko, dyrektorka biura podroży Nowator. – W tamtym roku organizowaliśmy tylko krótsze wyjazdy, np. wycieczki na Litwę, do Pragi czy Budapesztu. W tym roku jest okazja także do dłuższych wypadów, zatem kierunki też się zmieniły. Zaproponowaliśmy naszym klientom wycieczki autokarowe m.in. do Chorwacji, Włoch czy Francji.

Zobacz także. Majówka. Sprawdziliśmy, gdzie Białostoczanie spędzą długi majowy weekend

Właściciele biur podroży przyznają, że w tym roku w weekend majowy wyjeżdża zdecydowanie więcej osób niż w roku ubiegłym. Powodem jest głównie korzystny termin. Dlatego też, jak dowodzą właściciele biur podróży, majowy wyjazd warto było zaplanować z dużym wyprzedzeniem.

– W tym roku większość osób weekend majowy planowało na początku roku, a niektórzy nawet w grudniu – mówi Marcin Rećko. – W tym momencie znalezienie wolnych miejsc w tym czasie graniczy z cudem. Pozostały oferty już przebrane i droższe.

– U nas pozostały pojedyncze miejsca na niektóre wycieczki – przyznaje Jolanta Sitko.

Jednak ci, którzy nie wybierają się za granicę, martwić się nie muszą. Jak zapowiadają meteorolodzy, w tym roku w weekend majowy pogoda powinna nas dopieścić i zrewanżować się za rok ubiegły. Do Polski zacznie napływać gorące powietrze z południa Europy. Możemy się zatem spodziewać, że od najbliższego piątku temperatura będzie systematycznie rosnąć.

Temperatury w granicach 30 stopni to iście wakacyjna aura, rodem znad Adriatyku. Można będzie skoczyć gdzieś w region, albo i nad polskie morze. Na przykład malutka nadmorska miejscowość w czasie weekendu majowego ożywa tylko na kilka dni. Później znów jest spokojnie, aż do czerwca.

– W tym roku już wiem, że wszystkie pokoje będę miała zajęte. Jednak przeważnie w tym okresie turyści czekają na ostatni moment i nie rezerwują wcześniej miejscówki – mówi Aneta Zawadzka, właścicielka Rybaczówki z Krynicy Morskiej. – Szukają noclegu już na miejscu. Krynica majowa na kilka dni w maju ożywa, po czym do czerwca jest spokojnie.

Zobacz także. Długi majowy weekend. Podróże po Europie. Słowacja, Portugalia a może Litwa?

W Białowieży w wielu miejscach też jest już problem ze znalezieniem pokoju.

– Niemal wszystkie pokoje mamy już zajęte – mówi Agnieszka Krukowska z Dworu Myśliwskiego Wejmutka w Białowieży. – Kwiecień i maj to najlepszy czas obserwowania przyrody, zwłaszcza ptaków. Przyjeżdża wtedy do Białowieży mnóstwo grup na tzw. birdwatching. W dużej mierze są to obcokrajowcy. Mamy też sporo gości z Warszawy.

W naszym regionie nie brakuje agroturystyki, więc z pewnością można znaleźć wolny pokój.