Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu stanie szkoła. Czekano na nią 40 lat

Piotr Czaban
We wrześniu 2010 roku uczniowie z Ogrodniczek pójdą już do nowej szkoły.
We wrześniu 2010 roku uczniowie z Ogrodniczek pójdą już do nowej szkoły.
Za rok dzieci z tej miejscowości będą się uczyć w nowej szkole - obiecuje burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz. 40 lat mieszkańcy czekali na taką decyzję radnych i burmistrza.

Weźmiemy 1,6 mln zł kredytu, żeby skończyć budowę tej szkoły za własne pieniądze. Obiecuję, że to zrobię - deklarował w styczniu tego roku Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. Podczas "Podlaskiej Śpiewanki" w Ogrodniczkach miał okazję pochwalić się przed mieszkańcami informacją, na którą ci czekali już kilkadziesiąt lat.

- Przetarg na budowę nowej szkoły wygrała firma z Sokółki - tłumaczy burmistrz. - Inwestycja będzie kosztowała nas 1,9 mln zł.

Wszyscy byli za

Jak burmistrz obiecuje, budynek będzie gotowy dokładnie za rok. We wrześniu 2010 roku uczniowie z Ogrodniczek pójdą już do nowej szkoły.

- Umowy z wykonawcami są podpisane. Teraz to może powstrzymać chyba tylko jakiś kataklizm - zapewnia burmistrz.

Co ciekawe, zazwyczaj podzieleni w swoich poglądach radni Supraśla , jednomyślnie poparli budowę szkoły.

- Nawet Grabówka była za - dziwi się Grygiencz. - Nie było odważnego, który chciałby zagłosować przeciwko. Radni mieli pięć procent szans na przeszkodzenie w realizacji tego projektu, ale tego nie zrobili.

Mimo że we wsi było już słychać głosy zwątpienia, radny Daniel Sadowski, przyznaje, że nie tracił wiary w to, że w Ogrodniczkach stanie nowa szkoła.

- W tym roku mija czterdziestolecie, od kiedy wyznaczono plac pod budowę tej placówki - informuje Sadowski. - Zrobili to jeszcze nasi rodzice.

- Na ścieżkę rowerową czekałem 15 lat, na szkołę 40 - proporcje takie sobie - zauważa burmistrz.

Są już plany

- Chcemy stworzyć w nowej szkole zespół szkolno-przedszkolny - mówi o pomysłach radny Sadowski. - Jest na to zapotrzebowanie społeczne, bo Ogrodniczki się rozbudowują. Dzwonią do mnie rodzice i dopytują się czy rzeczywiście w 2010 roku szkoła będzie gotowa.

Dzieci będą mogły uczyć się w szkole w Ogrodniczkach do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Maksymalnie będzie mogło się w niej pomieścić około 120 uczniów.

- Myślę, że szkoła będzie miała pełne obłożenie za dziesięć lat. Do tej pory będziemy do niej dokładali - przewiduje burmistrz Grygiencz i zaraz dodaje: - A jeśli nie będzie dzieci, to szkołę w Ogrodniczkach zamkniemy. Kiedyś jeden z radnych miał taki pomysł, żeby zbudować szkołę, a zaraz potem ją sprzedać.

Trzeba przekonać rodziców

- Sztuka będzie polegała na tym czy kadra pedagogiczna nowej szkoły ściągnie tych "noclegowiczów", którzy w Ogrodniczkach na razie mają tylko swoje sypialnie. Jeżeli nauczyciele przekonają rodziców, żeby ich dzieci uczyły się tu, to ta szkoła będzie sobie spokojnie żyła - uspokaja przewodniczący rady Supraśla Michał Kozłowski.

- Tutaj będą mogły się uczyć nawet dzieci z Nowodworców, które będą miały łatwiejszy dojazd do Ogrodniczek niż do Wasilkowa - zauważa Sadowski. - Chyba burmistrz Wasilkowa nie będzie robił im przeszkód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny