Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trójka nastolatków przyłapana na kradzieży. Uciekli z ośrodka opiekuńczego

krk
Przy jednym z nastolatków policjanci znaleźli siekierę, którą młodzi ludzie wyrąbali drzwi w garażu.
Przy jednym z nastolatków policjanci znaleźli siekierę, którą młodzi ludzie wyrąbali drzwi w garażu. archiwum
Białostoccy policjanci zatrzymali trzech 15-latków, którzy włamali się do garażu. Okazało się, że dwóch z nich jest poszukiwanych. Nastolatkowie byli na ucieczce z ośrodka opiekuńczego. Teraz całą trójka zajmie się sąd rodzinny.

W nocy z soboty na niedzielę dyżurny białostockiej komendy miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony o włamaniu do garażu na osiedlu Mickiewicza.

Na miejscu pojawili się mundurowi z patrolówki, którzy zauważyli dwóch młodych mężczyzn. Ci na widok funkcjonariuszy zaczęli nagle uciekać. Po chwili byli już w rękach policjantów. Ne pomogło nawet to, że jeden z 15-latków ukrył się w krzakach.

Przy jednym z nastolatków policjanci znaleźli siekierę, którą młodzi ludzie wyrąbali drzwi w garażu. Oprócz tego narzędzia - mundurowi znaleźli również śrubokręty, pilot garażowy oraz telefon komórkowy.

Szybko wyszło na jaw, że pilot pochodzi z włamania do fiata, które miało miejsce ostatniej nocy. Sprawcy wybili szybę w pojeździe i dostali się do środka, a następnie zabrali znajdujące się tam przedmioty posiadające jakąkolwiek wartość. Oprócz pilota do garażu ich łupem padła także gaśnica.

Znaleziony przy nastolatkach telefon komórkowy także okazał się „trefny”. On również pochodził z kradzieży.

Cała trojka to 15-latkowie. Już po wstępnych ustaleniach wiadomo było, że dwaj z nich są poszukiwani, obaj byli na ucieczce z ośrodka opiekuńczego. Teraz mundurowi ustalają szczegóły zaistniałych zdarzeń z udziałem młodych ludzi. Następnie ich losem zajmie się sąd.

Ofiara pobicia i jego kolega jadąc rowerami zauważyli stojącą obok autokaru grupę około 20 osób. Podejrzewając, że są to kibice białostockiego klubu wracający z meczu, jeden z rowerzystów krzyknął w ich kierunku slogan dotyczący jednego z klubów piłkarskich. Słysząc to osoby z grupy zaczęły biec w kierunku rowerzystów, a ci uciekać. Jeden z nich zdołał umknąć, natomiast drugiemu zepsuł się rower. Napastnicy otoczyli 20-latka. Jeden z nich przytrzymywał rowerzystę, a drugi w tym czasie uderzył z impetem go w twarz. Cios był na tyle silny, że ofiara osunęła się na ziemię. Na szczęście 20-latek zdołał się wyrwać oprawcom i uciekł. Sprawcy po całym zdarzeniu wsiedli do autokaru i odjechali. Po kilku minutach pobity mężczyzna wrócił na miejsce zdarzenia po jednoślad. Nie było go tam. Mężczyzna odnalazł go porzuconego w pobliskich krzakach. Na miejscu pojawili się mundurowi z patrolówki. O zdarzeniu powiadomili funkcjonariuszy z Hajnówki, którzy zatrzymali autokar.

Podsumowanie miesiąca. Pożary, napad na stację i gimnazjalis...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny