Makuszewski bronił żółto-czerwonych barw w latach 2010-12 i 2020-21. Ostatnie pół roku spędził na Islandii, w klubie Leiknir Reykjavik. W tamtejszej ekstraklasie rozegrał 12 spotkań, strzelając jednego gola. Kilka dni temu rozwiązał kontrakt.
- Zadecydowało o tym kilka czynników, z których najważniejszy był taki, że grałem daleko od dzieci i było to dla mnie bardzo trudne. Do tego zespół nie funkcjonował dobrze i porozmawiałem z prezesem Leikniru, który wykazał się wielką wyrozumiałością i zgodził się na wcześniejsze rozwiązanie umowy - mówi Makuszewski.
Rutynowany pomocnik krótko pozostawał bez pracy, bo błyskawicznie zgłosił się po niego pierwszoligowiec z Opola.
- Cieszę się, że trafiłem do Odry. Najważniejsza jest stabilizacja, bo podpisałem kontrakt na dwa lata z opcją jego przedłużenia o kolejny rok - informuje popularny "Maki". - Mój nowy zespół zaczął od falstartu, ale to dopiero trzy kolejki. To jest jest do odrobienia i zrobię wszystko, by pomóc drużynie w odnoszeniu zwycięstw - kończy.
Wkrótce Makuszewski będzie mógł wystąpić przeciwko byłym kolegom z Jagiellonii, gdyż opolska ekipa trafiła na białostoczan w 1. rundzie Pucharu Polski. Spotkanie odbędzie się na przełomie sierpnia i września.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?