Kurier Poranny: W jakim nastroju jedziesz do Kazachstanu?
Tomasz Kupisz (pomocnik Jagiellonii Białystok): W dobrym, chociaż na pewno mógłby być lepszy. U siebie nie wygraliśmy na tyle wysoko, by spokojnie myśleć o rewanżu w Pawłodarze. Czeka nas na pewno trudny mecz, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie, byśmy mogli wrócić do domu bez awansu do kolejnej fazy eliminacji Ligi Europejskiej.
Czy Irtysz w pierwszym meczu czymś Cię zaskoczył?
- Absolutnie niczym. Grał dokładnie tak, jak nam na odprawach mówi trener Michał Probierz. Rywal był skupiony na obronie i próbował grać długimi podaniami. Nie stworzył większego zaskoczenia, co oznacza, że mieliśmy go bardzo dobrze rozpracowanego.
W Pawłodarze może być inaczej. Czy Twoich obaw nie budzi tamtejszy klimat i boisko ze sztuczną nawierzchnią?
- Nie przesadzajmy z pogodą i sztuczną trawą. Trzeba myśleć pozytywnie. W mojej opinii jesteśmy lepszą drużyną i naszym obowiązkiem jest przejście do następnej rundy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?