Kontrakt Franka kończy się w czerwcu przyszłego roku i miał być ostatnim w jego karierze. Ale 37-letni napastnik gra prawie jak za najlepszych lat. W minionych rozgrywkach był królem strzelców ekstraklasy, teraz strzelił już dziewięć goli. Nie ma zatem żadnych przeciwwskazań, by schodzić z boiska. Wydaje się, że do tego samego wniosku doszedł sam zainteresowany.
- Zdrowie jest, chęć do gry w piłkę także. Jeśli zatem klub będzie mnie potrzebować, to przedłużę kontrakt o rok - oświadczył zawodnik.
Gra jest warta świeczki, bo oprócz tego, że w Jadze pozostanie groźny snajper, to sam Franek stoi przed ogromną szansą, by wskoczyć do najlepszej trójki strzelców wszech czasów naszej ligi. Półtora roku na dogonienie legendarnego Gerarda Cieślika to sporo czasu, bo brakuje tylko 11 trafień.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?