Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To może być kolejny polski wieczór. Wojciech Nowicki w finale na MŚ w Londynie

Jakub Guder
Andrzej Banaś
Wojciech Nowicki z Podlasia Białystok uzyskał 76.85 m i pewnie awansował do dzisiejszego finału konkursu rzutu młotem na mistrzostwach świata w Londynie. Liczymy też na innych biało-czerwonych.

Jeśli ktoś zastanawiał się, co oznacza zwrot „londyńska pogoda” to w środę mógł się o tym przekonać. Nad Stadionem Olimpijskim lało cały dzień - od rana, do wieczora. Już przejście od stacji metra do bram samego stadionu sprawiało, że na człowieku nie było suchej nitki, a to przecież spacer zaledwie 15-minutowy. Przy takich warunkach pogodowych można było mieć obawy przed kwalifikacjami rzutu młotem mężczyzn.

Jak się okazało - bezpodstawnie, bo Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki poradzili sobie z tym etapem rywalizacji świetnie. Ten pierwszy minimum zaliczył w drugim podejściu (76,82), Nowicki już za pierwszym razem (76,85).

- Na treningach też rzucam w takich warunkach. Po prostu trzeba stanąć i rzucić. Fajnie, że udało mi się zaliczyć minimum już w pierwszym podejściu. To nie był mój rzut na maksa, raczej strasznie wolny, tym bardziej cieszę się, że dał kwalifikację do finału - mówi Podlasianin.

Nowicki w tym sezonie już dość regularnie rzuca pod 80 m. Co tu dużo kryć - brak medalu dla niego byłby niespodzianką.

- Chciałbym się teraz ustabilizować na takim poziomie - mówił Polak. Prowokowany pytaniami o to, czy może pokonać Fajdka stwierdził, że aktualny mistrz świata dla niego „zawsze będzie najlepszy”.

- Jak uda mi się dojść do poziomu, że będę drugi, tuż za nim, to będę zadowolony - zakończył.

Czytaj też: Kamila Lićwinko na MŚ w Londynie 2017

Fajdek z kolei odetchnął z ulgą, bo ma jeszcze w pamięci problemy w eliminacjach z ostatnich lat. Na tym samym stadionie podczas igrzysk olimpijskich w Londynie nie zaliczył ani jednej próby. Do igrzysk w Rio też był niepokonany, a potem ledwie przekroczył 72 metry i nie awansował do finału. Dlatego ten środowy krok był dla niego najważniejszy.

- Londyn odczarowany, najtrudniejsze już chyba za mną - kwituje zawodnik Agrosu Zamość.

Dziś ma już ponoć nie padać, ale na Polakach nie robi to żadnego wrażenia. Mało tego : Fajdek twierdzi, że londyńskie koło w deszczu jest super. - W takim mokrym kole to można bić rekordy świata - twierdzi. - Ono jest bardzo szybkie, a przy tym trzyma. Rzadko się spotyka takie rzeczy - dodaje. Czyżby coś planował? Tego nie wiemy, ale z kronikarskiego obowiązku przypomnimy tylko, że obecny rekord ma 31 lat i należy do reprezentanta Związku Radzieckiego Jurija Siedycha - 86.74. Starszy od niego jest tylko męski rekord w rzucie dyskiem.

- Ciekawe jak się potoczy konkurs. Minimum było bardzo słabe - 75.50. Nie oszukujmy się, ja tyle rzucam codziennie - analizował obrońca tytułu. Faktycznie, w grupie A, w której rzucał Fajdek osiągnęło je aż siedmiu młociarzy. W grupie B sprostał mu jednak już tylko Wojtek Nowicki.

Jak może potoczyć się piątkowy konkurs?

- Wszystko zależy od tego, kto zbliży się do granicy 80 metrów. To jednych pobudzi, drugich usztywni i wtedy zaczną się zawody. Zobaczymy. Ja presji już nie czuje. Stresowałem się od pierwszego dnia mistrzostw. Nie mogłem się doczekać tych zawodów i to było najgorsze - mówi Fajdek. - Teraz j wiem, że sobie dam radę zdecydowanie lepiej, bo uwielbiam finały. Dla mnie to będzie zwykły start. Jak każde zawody. Nie ma się czym denerwować - twierdzi.

Początek dzisiejszego konkursu rzutu młotem o godz. 21.30. Transmisja w TVP i Eurosporcie.

Jutro natomiast odbędzie się w Londynie finał konkurencji skoku wzwyż kobiet, w którym mamy nadzieję zobaczyć Kamilę Lićwinko. Zawodniczka Podlasia Białystok wczoraj późnym wieczorem walczyła o kwalifikację.

Tego samego dnia do rywalizacji w eliminacjach przystąpi polska sztafeta 4x400 m, w składzie której jest białostoczanka z UKS Bojary Białystok - Martyna Dąbrowska. Finał na tym dystansie odbędzie się w niedzielę podczas wieczornej sesji.

Białystok. Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce 2017. Klaudia Kardasz ze srebrnym medalem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny