Cionek zszedł z boiska podczas niedzielnego meczu o Superpuchar Ekstraklasy SA z Lechem Poznań, wygranego przez Jagę 1:0.
- Po wyskoku do główki spadłem na nogę Joela Tshibamby. Nie mogę mieć do niego pretensji, tak po prostu się stało. Już jak padałem poczułem ogromny ból i wiedziałem, że jest źle - opowiada Brazylijczyk.
Wczoraj Cionek przechodził specjalistyczne badania. Przerwa w występach potrwa minimum dwa tygodnie.
- Będę przechodził dwa razy dziennie rehabilitację, bo na razie nie mogę nawet chodzić. Dlatego nie polecę do Salonik na rewanż, chociaż chciałbym być z drużyną - mówi piłkarz. - NIe grałem w Bydgoszczy w meczu o Puchar Polski, nie zagram z Arisem. Czuję się jak superpechowiec. Mam nadzieję, że wyleczę się przynajmniej na ligowe spotkanie z Bełchatowem - dodaje.
Na urazie Cionka się nie skończyło. Kontuzja kolana wyklucza z wyjazdu do Grecji innego obrońcę - Krzysztofa Husa. Na szczęście do gry powinien być gotów pomocnik Hermes, który także zszedł z boiska w meczu z Lechem, z powodu urazu przywodziciela. Badania nie wykazały nic złego i Brazylijczyk znalazł się w kadrze na Aris.
W meczowej osiemnastce Cionka zastąpił Igor Lewczuk, a Husa - Mariusz Gogol.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?