Na Harrym zarabiają wszyscy - producenci filmów, znaczków, breloczków, czapeczek, nalepek, figurek, gier itp.
Jednak prawdą też jest to, że Joan Rowling pisząc powieści o młodym czarodzieju musiała dotknąć czegoś, co uruchomiło całą tę machinę show biznesu. Popularność Pottera bierze się po trosze z tego, że - żyjąc w nudnym, bo przewidywalnym świecie - tęsknimy za baśnią. Tęsknimy za niezwykłym światem, w którym brak jest nudnej na dłuższą metę jasności i racjonalności. Harry Potter doskonale wpisuje się w tę tęsknotę. Łączy w sobie dwie cechy, które niezwykle silnie oddziałują na dziecięcą (i nie tylko) wyobraźnię. Jest zwykłym chłopcem, który - tak jak wszystkie dzieci - chodzi do szkoły, ale na tym kończy się jego zwykłość. Harry jest bowiem uczniem bardzo nietypowej szkoły - Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Właśnie to połączenie zwykłości i niezwykłości, świata rzeczywistego i magii sprawiło, że Harry stał się wysłannikiem świata, za którym tęsknią miliony na całym świecie - świata baśni, w którym nic nie jest ostatecznie przesądzone, a wszystko jest możliwe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?