Technikum mechaniczne dostało Zawodowego Oskara w konkursie Szkoła dla rynku pracy

Byliśmy trochę stremowani, ale i dumni, że to nasza szkoła wygrała w swojej branży - mówi Krzysztof Chomik, uczeń białostockiego technikum mechanicznego, który odbierał Oskara dla swojej szkoły.

- Dla nas to potwierdzenie tego, że dobrze wybraliśmy szkołę - dodawał jego kolega Damian Antoszuk.
W piątek przedstawiciele Technikum Mechanicznego odebrali statuetkę laureata ogólnopolskiego konkursu Szkoła dla rynku pracy. Najlepszym placówkom oraz pracodawcom wręczył je Tadeusz Sławecki, wiceminister edukacji narodowej.

Białostocka placówka wygrała w swojej branży dzięki długoletniej i efektywnej współpracy z firmą JR-TECH Jan Rydzewski w Wasilkowie. Trwa ona od 1990 roku. Przedsiębiorca systematycznie doposaża szkołę w materiały niezbędne do przeprowadzania zajęć w pracowniach samochodowych Centrum Kształcenia Praktycznego nr 2.

- Zdobycie praktycznych umiejętności z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu i przy zastosowaniu innowacyjnych technologii ułatwia wejście uczniom na rynek pracy - podkreśla Małgorzata Kiebała, dyrektorka Zespołu Szkół Mechanicznych.

Pracodawcy też na tym korzystają. - Jeżeli uczniowie nauczą się pracować na odpowiednich narzędziach, to będą w przyszłości lepszymi, sprawniejszymi pracownikami - mówi Jan Rydzewski, właściciel JR-Tech. - Dzięki temu firma oszczędza potem już na szkoleniu ich w miejscu pracy. Staramy się też namawiać inne firmy do takiego działania, bo obie strony mają z tego korzyść.

Wykorzystując własną bazę szkoleniową JR-Tech organizuje też szereg szkoleń dla nauczycieli przedmiotów zawodowych oraz uczniów. Owocuje to wynikami uczniów w różnych konkursach. Tylko w mijającym roku placówka miała trzech finalistów Olimpiady Innowacji Technicznych - to Tomasz Dziekoński, Przemysław Cimoch, Paulo Grzesiak. I tyle samo w Olimpiadzie Wiedzy o Wynalazczości - byli to Artur Stepaniuk, Łukasz Kalinowski i Robert Piwowarczyk.