Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki nie chodzą do szkoły. Od 2012 ma się to zmienić.

Julita Januszkiewicz
Rodzice tych dzieci  woleli wysłać je do zerówki w Szkole Podsta-wowej w Ogrod-niczkach, niż do pierwszej klasy
Rodzice tych dzieci woleli wysłać je do zerówki w Szkole Podsta-wowej w Ogrod-niczkach, niż do pierwszej klasy Fot. Anatol Chomicz
Rodzice nie chcą, by ich pociechy tak wcześnie zaczynały naukę, nie zamierzają skracać im dzieciństwa - uważa Bożenna Chmielowska, dyrektorka szkoły w Ogrodniczkach.

Do 2011 roku rodzice mogą dobrowolnie zapisywać sześciolatki do pierwszej klasy. Ale już od 2012 roku nauka będzie obowiązkowa. Postanowiliśmy sprawdzić, czy w gminach Wasilków, Supraśl i Czarna Białostocka jest zainteresowanie tą nowością.

Sześciolatki sobie radzą

W niewielkiej Szkole Podstawowej w Sochoniach (gmina Wasilków) w klasie pierwszej uczy się jeden sześciolatek.

- Pawełek radzi sobie bardzo dobrze. Bez problemu realizuje program klasy pierwszej, pisze i czyta. Przed podjęciem nauki przeszedł badania w poradni psychologiczno - pedagogicznej w Białymstoku - mówi Małgorzata Leszczyńska,
nauczycielka.

Jeden sześciolatek uczy się również w Szkole Podstawowej w Studziankach.

- Mama dopiero tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego zdecydowała się, by zapisać dziecko do pierwszej klasy. Uczeń nie ma problemów z nauką - chwali chłopca dyrektor Paweł Lotkowski. - Poza tym klasa pierwsza liczy tylko dziewięcioro dzieci. Nie widać też różnicy pomiędzy nim, a jego starszymi o rok
kolegami.

Troje sześciolatków chodzi również do pierwszej klasy w szkole w Sobolewie.

Rodzice nie chcą skracać dzieciństwa

Skontaktowaliśmy się z innymi szkołami naszego regionu. Okazało się, że większość rodziców niechętnie zapisuje sześciolatki do pierwszej klasy.

- Być może obawiają się zmian. Poza tym nie mamy warunków, by przyjąć tak małe dzieci do podstawówki - mówi Bożenna Chmielowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Ogrodniczkach (gmina Supraśl).

Podobnie uważa Jolanta Dadura, dyrektorka szkoły w Czarna Białostockiej: - Przed wakacjami odbyły się spotkania informacyjne z rodzicami. Ale nie było chętnych, by zapisywać sześciolatki do pierwszej klasy - podkreśla Jolanta Dadura.

Jej zdaniem, rodzice nie chcą skracać dzieciństwa swoim pociechom. Mają też obawy, czy ich dzieci poradzą sobie w pierwszej klasie.

- Rok różnicy pomiędzy dziećmi sześcioletnimi a siedmioletnimi to duża rozbieżność. Może rodzice zdecydowaliby się, gdyby dzieci uczyły się oddzielnie - wyjaśnia Jolanta Dadura.

Także w Szkole Podstawowej w Wasilkowie brakuje w pierwszych klasach sześcioletnich uczniów. Podobnie jest w szkole w Jurowcach (gmina Wasilków) i w Zespole Szkół Sportowych w Supraślu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny