Od kilku tygodni na placu budowy nic się nie dzieje. - Nie ma tam żywego ducha, żadnych maszyn - mówi mieszkaniec pobliskiej miejscowości.
Teraz znany jest już powód tej nieobecności. Wykonawca inwestycji firma FCC Construccion nie chce już budować obwodnicy Szczuczyna. O zamiarze rozwiązania kontraktu została właśnie poinformowana Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
W mediach pojawiło się oświadczenie firmy, w którym ta zarzuca GDDKiA, że źle została przygotowana dokumentacja geologiczna.
- Nie zgadzamy się z tymi zarzutami. Będzie nasza odpowiedź w tej sprawie - zapewnia Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA.
Zdaniem dyrekcji, faktyczny powód opuszczenia placu budowy to brak pieniędzy.
- Zaistniała sytuacja zdaje się zatem potwierdzać ostatnie doniesienia austriackiej prasy o bardzo złej kondycji finansowej koncernu Alpine, którego macierzystą spółką jest właśnie firma FCC - czytamy w komunikacje GDDKiA.
- W tej chwili wzywamy wykonawcę do powrotu na plac budowy i zakończenia prac - dodaje Rafał Malinowski.
Jeżeli tak się nie stanie, zostanie przeprowadzony nowy przetarg na tę inwestycję. - Liczymy się z tym, że budowa drogi, na którą już bardzo długo czekamy, opóźni się. Wierzymy jednak, że inwestycja nie jest zagrożona - podkreśla Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna.
Budowa 8-kilometrowej obwodnicy rozpoczęła się we wrześniu 2012 roku. Zgodnie z planem powinna zakończyć do końca tego roku. Wiadomo jednak, że prace były tu prowadzone bardzo wolno. Do tej pory - jak wyliczyła Dyrekcja - wykonano tylko 16 procent zaplanowanych robót.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?