Złodzieje byli dobrze przygotowani. Skradzione fanty wkładali do torby wyklejonej specjalnym tworzywem. Dzięki temu, przy wychodzeniu ze sklepu, system alarmowy nie wykrywał rzeczy z zabezpieczeniami.
Śledczy ustalili, że szajka grasowała w galerii handlowej Alfa od listopada ubiegłego roku. Wpadli w styczniu i lutym. Prokuratura właśnie ich oskarżyła. To 30-letni Krzysztof L., jego rówieśnik Dariusz M. i rok młodsza Kamila K.
Z jednego sklepu złodzieje potrafili wynieść przykładowo cztery bluzy, trzy swetry, cztery pary butów i kamizelkę. Szczególnie upodobali sobie trzy sklepy. W ciągu kilku skoków wynieśli z nich odzież wartą prawie 5200 złotych.
Przyznali się do winy. Dariusz M. wyjaśnił prokuratorowi, że skradzione ubrania sprzedawali. A pieniądze wydawali na alkohol.
Oskarżeni chcą dobrowolnie poddać się karze. Prokurator zgodził się na kary w zawieszeniu dla Dariusza M. i Kamili K., a dla Krzysztofa L., który był już wielokrotnie karany, na karę dwóch lat bezwzględnego więzienia. Do sądu trafił też wniosek o naprawienie szkody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?