Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Supraśl - blaszak w zabytkowym centrum

(pcz)
Nowa budowla wyróżnia się na tle zabytkowych chat
Nowa budowla wyróżnia się na tle zabytkowych chat fot. Piotr Czaban
To nie jest stała budowla. Będzie tam sprzedawane pieczywo. Przychodzili do mnie z prośbą o pozwolenie na budowę

Żeby zamontować okna w swoim domu muszę mieć zezwolenie, a tutaj teraz stawiają taki blaszak - dziwi się jeden z naszych Czytelników z Supraśla.

Czyje to?

Ulica 3 Maja w Supraślu, to wizytówka miasta. To tu znajdują się piękne, stare chaty tkackie, na których tle kręcono kilka scen do filmu "U Pana Boga w ogródku". Od kilku dni ulica "wzbogaciła się" o kolejną budowlę - metalowy blaszak.
- Dopiero wczoraj to zobaczyłem i nawet dokładnie nie wiem, co to takiego jest - mówi przewodniczący rady miejskiej Michał Kozłowski. - Mnie to się nie podoba. To zostało tak szybko wybudowane. Nie wiem nawet, czy to jest budowla stała. I czyje to jest?

Zdaniem Kozłowskiego, taki blaszak nie powinien stać w centrum Supraśla.
- W innych miejscach - nie ma problemu - uważa przewodniczący. - Na pewno to nie jest żadna perełka, która upiększy nasz przyszły deptak. Mam tylko nadzieję, że to nie jest budowla na pozwolenie trwałe i będzie można z tym się rozstać za jakiś czas.

Komentarz? Lepiej nie

O wypowiedź w sprawie blaszaka poprosiliśmy również radnego Jerzego Berendta.
- Wolałbym się na ten temat nie wypowiadać - usłyszeliśmy.
- Dlatego, że ten budynek stoi na terenie parafii? - zapytaliśmy.
- Tak - odpowiedział radny. Po długim namyśle zgodził się jednak na krótki komentarz: - Wychodząc z założenia, że to jest jedna z piękniejszych ulic w Supraślu, taki budynek powinien być bardziej reprezentacyjny architektonicznie.
W poniedziałek burmistrz Wiktor Grygiencz tłumaczył, że jeszcze nie widział nowego przybytku w swoim mieście, ale co nieco na jego temat wie.

- To nie jest stała budowla. Będzie tam sprzedawane pieczywo. Przychodzili do mnie z prośbą o pozwolenie na budowę. A my nie sprzeciwiamy się na postawienie sklepiku. Znajduje się on na prywatnym terenie parafii - informuje burmistrz.
Na pytanie, czy podoba się mu, że w centrum stanął blaszak, lakonicznie odpowiada: - Trochę niedobrze. Więcej na ten temat nie chcę się wypowiadać.
Konserwator: Blaszak? W takim otoczeniu?

Zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie nie miał też Walerian Anisimowicz, kierownik referatu infrastruktury w supraskim magistracie: - Proboszcz informował urząd, że to inwestycja czasowa. Miał to skonsultować z konserwatorem zabytków.
My w to nie ingerowaliśmy.

- Żadnego pozwolenia na budowę tego blaszaka nie wydawałem - tłumaczy wojewódzki konserwator zabytków Andrzej Nowakowski. - Nie może on stać w takim otoczeniu. W Białymstoku takich budowli się pozbywamy. Dzisiaj wybiorę się do Supraśla i przyjrzę się temu blaszakowi.

W starostwie powiatowym nikt też nie był w stanie powiedzieć nam ,czy kiedykolwiek było wydawane pozwolenie na budowę nowego obiektu przy ulicy 3 Maja.
- Nie przypominam sobie - mówi Agnieszka Bogdanowicz ze starostwa i dodaje: - Pracuję tu od roku i nie wiem, czy wcześniej ktoś nie wydawał takich pozwoleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny