Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces nie przychodzi sam

(ab)
Wysoka jakość świadczonych usług, ciągły rozwój firmy i elastyczność produkcyjna - to niektóre z recept na sukces szefów podlaskich firm, które znalazły się w rankingu "300 najbardziej dynamicznych polskich przedsiębiorstw" opublikowanym w "Magazynie Finansowym".

To drugie, po ubiegłorocznym, tego rodzaju zestawienie, przygotowane na podstawie badań przeprowadzonych przez Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk na zlecenie "Prawa i Gospodarki". Jego celem było wyłonienie najdynamiczniej rozwijających się i najbardziej ekspansywnych firm w Polsce. Ranking obejmował cztery kategorie: instytucje finansowe, przedsiębiorstwa infrastrukturalne, największe firmy z "Listy 500" oraz przedsiębiorstwa średniej wielkości.

Rozwojowy bank

W kategorii "instytucje finansowe" jedyną firmą z Podlasia, która znalazła się na liście pięćdziesięciu najlepszych jest Bank Wschodni SA. To jedyna instytucja ogólnopolska, która ma centralę w Białymstoku. Bank uplasował się na 39 pozycji, co w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy był ósmy wśród liderów instytucji finansowych, oznacza spadek o 31 miejsc w dół.
Tegoroczny sukces cieszy, ale jak twierdzi Jan Rejent, p.o. prezesa zarządu, trzeba do niego podchodzić ze skromnością.- Mamy ogólnie trudną sytuację na rynku, a dodatkowo nieznane są jeszcze założenia nowego rządu. Przyznaję jednak, że bank rozwija się, osiągając dość dobry przyrost przychodów.

W kołach profesjonalizmu

Jak wynika z zestawienia całkiem dobrze radzą sobie przedsiębiorstwa infrastrukturalne z Podlasia. Wśród pięćdziesięciu najlepszych na dwunastym miejscu znalazło się Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej w Białymstoku, które w ocenie autorów opracowania " tworzy element niezbędnej tkanki komunikacyjnej dla rozwoju przedsiębiorczości na tych terenach". Generalnie bowiem na Podlasiu występuje najmniej w Polsce zakładów osób fizycznych oraz bardziej zaawansowanych form przedsiębiorczości w postaci spółek prawa handlowego i to zarówno z kapitałem polskim jak i zagranicznym.
Antoni Lewicki, zarządca - dyrektor białostockiego PKS nie jest zaskoczony tak dobrą pozycją swojej firmy w rankingu.
- Zwiększyliśmy dynamikę przychodów, inwestujemy w tabor - mówi- Poprawiliśmy wszystkie wskaźniki ekonomiczne, szczególnie dotyczące rentowności i płynności finansowej.
Jego zdaniem kluczem do sukcesu jest kompetentna załoga, jakość i profesjonalizm usług.

Z prądem i pod prąd

Pięć miejsc dalej ulokował się Zakład Energetyczny Białystok SA. Zdaniem prezesa zarządu przyczyniło się do tego nieprzejadanie pieniędzy i stawianie na ciągły rozwój firmy.
- Nie mogę pozwolić sobie na stanie w miejscu - twierdzi Jarosław Zbigniew Bartel - Trzeba ciągle się rozwijać, jednocześnie oszczędnie gospodarując tym co się ma. Inwestycje są konieczne, ale przemyślane.
Na dwudziestej ósmej pozycji znalazło się Przedsiębiorstwo Telekomunikacyjne Szeptel SA z Szepietowa.
Partnerstwo w biznesie
Wśród przedsiębiorstw przemysłowo- usługowych z "Listy 500" na czternastej pozycji uplasowały się Zakłady Płyt Wiórowych z Grajewa, a na 69 - Pronar z Narwi. Zdaniem Sergiusza Martyniuka dyrektora "Pronaru" klucz do sukcesu tkwi w tym, aby prowadzić biznes po partnersku.
- Nie można myśleć tylko o sobie - mówi szef Pronaru - Trzeba działać wspólnie z kontrahentami. Ważne jest również wdrażanie nowoczesnych technologii. Zdaniem szefa Pronaru szansą dla podlaskich firm jest współpraca ze wschodnimi sąsiadami, bo to duże, bardzo chłonne rynki. Autorzy opracowania zakwalifikowali jednak Pronar do grupy firm, które osiągnęły najniższy wynik na działalności gospodarczej- poniżej 3 proc.
Przedostatnie miejsce na liście obejmującej sto przedsiębiorstw zajęła

Wyzwania unijne

Spółdzielnia Mleczarska Mlekpol w Grajewie. Zdaniem jej prezesa Edmunda Borawskiego najważniejsze to współgospodarzyć ze wszystkimi, którzy tworzą firmę. Jednak może to być trudne w najbliższym czasie, bo autorzy opracowania twierdzą, że przed firmą stoi wielkie wyzwanie redukcji zatrudnienia i podniesienia wydajności, aby uniknąć kłopotów po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.

Samodzielność i elastyczność

Zbigniew Sulewski, z Centrum Adama Smitha.

- Fakt, że w rankingu 300 najbardziej dynamicznych polskich przedsiębiorstw znalazło się tylko 10 firm z województwa podlaskiego, nie może budzić zdziwienia. Od wielu lat, we wszystkich rankingach firm, ten region jest ledwie zauważalny, bo taka jest jego siła ekonomiczna.
Podlaskie firmy obecne w opracowaniu dziennika "Prawo i Gospodarka" to przedsiębiorstwa znane i to, że znalazły się w rankingu nie zaskakuje. Warto jednak zwrócić uwagę, że nawet te przedsiębiorstwa mają niskie wskaźniki obrazujące ich wydajność pracy i poziom inwestycji. A te parametry są ze sobą ściśle powiązane - im wyższe inwestycje, tym większa wydajność. A więc nawet czołowe podlaskie przedsiębiorstwa będą musiały podnieść wydajność pracy. W przeciwnym razie nie sprostają konkurencji; zarówno krajowej, jak i zagranicznej.
Poprawa wydajności oznacza jednak, że tę samą pracę wykonuje mniejsza liczba pracowników, a więc trzeba ich zwalniać albo poszerzać sprzedaż i zdobywać nowe rynki. Osiąganie wzrostu sprzedaży w sytuacji recesji, jaka dotyka polską gospodarkę, jest rzeczą niezwykle trudną, a często ryzykowną, gdyż ponosi się koszty zdobywania nowych rynków bez gwarancji większych przychodów. Dlatego - bądźmy szczerzy - zdecydowana większość firm wybiera zwalnianie pracowników jako sposób bezpieczniejszy i prostszy z punktu widzenia właścicieli i s wymagający mniej wysiłku i stosunkowo niższych kompetencji od kadry kierowniczej przedsiębiorstw. Niestety, dający gorsze perspektywy pracownikom i gospodarce, nie tylko zresztą na Podlasiu.

Spośród firm przemysłowo- usługowych średniej wielkości w rankingu znalazły się dwa przedsiębiorstwa z Podlasia. Na 66 miejscu uplasowało się Przedsiębiorstwo Przemysłu Spożywczego Pepees z Łomży. Zdaniem Renaty Sucharskiej, prezes zarządu, najważniejsze jest wspólne działanie w interesie spółki
.- Wtedy będą mieli dobre wyniki akcjonariusze, załoga i kontrahenci- uważa. W opinii pani prezes do sukcesu firmy przyczyniła się planowa restrukturyzacja (zapoczątkowana w 1994r.) i wyodrębnienie z firmy samodzielnych spółek - browaru, kapslowni, rozlewni wody.

Wyścig o klienta

Zwiększenie elastyczności i możliwości produkcyjnych to z kolei recepta na sukces Bogdana Fiłonowicza, prezesa zarządu białostockiej Biruny, która znalazła się na 86 miejscu w rankingu.
- Dużo wysiłku wkładamy w restrukturyzację produktową. Od 1999r. bardzo poważną pozycją w naszej produkcji są dzianiny polarowe. Jesteśmy największym producentem polaru w Polsce - nasz udział w rynku wynosi 35-45 proc. - mówi prezes. Jego zdaniem ważne jest także zwiększanie efektywności pracy, do czego przyczyni się zakup nowej linii technologicznej do produkcji polaru. Na inwestycje firma przeznaczy w tym roku prawie osiem milionów złotych.
- Tylko poprzez automatyzację pracy nasz przemysł jest w stanie dotrzymać kroku w wyścigu o klienta- uważa prezes Biruny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny