Stówki za czytanie. Oni już dostali (zdjęcia)

Czytelnicy chwalą nas, że w „Porannym” każdy znajdzie coś dla siebie. Dla zdecydowanej większości panów, którzy nas czytają, jest to sport, a przede wszystkim doniesienia o poczytaniach Jagiellonii Białystok. Inni lubią poczytać o inwestycjach, jakie trwają lub są w mieście planowane. Są też tacy, którzy z uwagą śledzą wydarzenia kulturalne lub tacy, którzy zaczytują się w reportażach z sądowych sal.

Staramy się dla Was, Czytelnicy! Jest nam niezmiernie miło, że „Kurier Poranny” gości w Waszych domach i do śniadania po prostu musi być tak samo jak mała czarna.

Nasza loteria „Stówka za czytanie”, która ruszyła wraz z początkiem marca, jest właśnie dla naszych Czytelników. Zarówno tych stałych, jak i tych, którzy kupują „Poranny” dopiero od niedawna. Warunkiem wygrania u nas 100 złotych jest posiadanie w domu wydania „Porannego” aktualnego na dzień naszej wizyty u Was i skończone 18 lat. Kiedy formalności stanie się zadość, nasz przedstawiciel wręczy szczęśliwcowi specjalną promesę, która będzie go upoważniała do odbioru 100 złotych. Pieniądze czekają w naszym Biurze Ogłoszeń przy ulicy św. Mikołaja 1 w Białymstoku.

Uwaga! By odebrać stówkę, trzeba mieć ze sobą ową promesę, dowód tożsamości i aktualne na dzień odbioru nagrody wydanie „Kuriera Porannego”. Potem można wydać pieniądze na co tylko ma się ochotę!

Nasz wysłannik przemierza ulice Białegostoku i innych miejscowości w regionie każdego dnia - od poniedziałku do piątku. Codziennie ma do rozdania cztery promesy. Ale jednego dnia nagród może być więcej, jeśli poprzedniego dnia nie zostaną rozdane cztery promesy. Taką sytuację mieliśmy w miniony czwartek. Nagrodziliśmy dwie panie: Irenę Niemyjską i Łucję Zawojską. Dzięki temu już w piątek rozdaliśmy aż osiem promes. Otrzymali je: Julia Owłasiuk, Lucyna Małaszewicz, Ewelina Kiersnowska, Anna Skiścim, Aleksander Grygorczuk, Edyta Pińczykowska, Przemysław Pędzich i Mariusz Grabowski.

Osobom, do których mieszkań zapukamy, a które nie mają w domu „Porannego”, dajemy naszą gazetę w prezencie. Ale niestety w tym dniu stówki już nie wygrają.