Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie Droga prowadzi program Odzyskać dziecko

Magdalena Kuźmiuk
Dzień, w którym pani Ewie odebrano córkę Weronikę, był najgorszym w jej życiu, ale przełomowym. Rzuciła picie i zawalczyła o rodzinę. Dziś jest szczęśliwą mamą dwójki zuchów. Filipek ma trzy miesiące.
Dzień, w którym pani Ewie odebrano córkę Weronikę, był najgorszym w jej życiu, ale przełomowym. Rzuciła picie i zawalczyła o rodzinę. Dziś jest szczęśliwą mamą dwójki zuchów. Filipek ma trzy miesiące. Anatol Chomicz
W ciągu 2,5 roku Droga pomogła stanąć na nogi ponad 100 rodzinom. 26 dzieci wróciło z domów dziecka, prawie 170 - dzięki pomocy - tam nie trafiło.

Wszyscy mi powtarzali: masz problem, musisz iść na terapię. Ja się tylko wściekałam. Bo to bzdury! Przecież nie jestem alkoholiczką. Kontroluję picie, nie mam z tym problemu - wspomina pani Ewa, białostoczanka.

Raz dla świętego spokoju zaczęła terapię odwykową. Nie pomogło, bo pani Ewa nie była świadoma swego uzależnienia. Znów piła. Któregoś dnia do drzwi mieszkania zapukała asystentka rodziny. Otworzyła jej 3-letnia wtedy Weronika. Pani Ewa była pijana, nawet się nie zorientowała. Córkę odebrano. Trafiła do rodziny zastępczej.

- To mną wstrząsnęło. Postanowiłam zmienić swoje życie. Leczyć się, odzyskać rodzinę - mówi pani Ewa.

Pomogło Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie Droga. Od kilkunastu lat prowadzi - z wielkim powodzeniem - program „Odzyskać dziecko”. Pomagają rodzicom zawalczyć i odzyskać dzieci zabrane do placówek opiekuńczych. Przywracają do pionu rodziny, które zagrożone są odebraniem dzieci. Uczą gotowania, prania, prasowania, odrabiania z dziećmi lekcji, podzielania ich zainteresowań.

- W naszym projekcie koncentracja pomocy nie jest skierowana na dzieci. A na rodziców. Pomagając tylko dzieciom, wywodzącym się z rodzin patologicznych, dokonuje się zbrodni na rodzinie - mówi ojciec Edward Konkol, szef Drogi. - W tej przykładowej świetlicy dzieciaki mają opiekę, dostają obiad, odrabiają lekcje. Wyręcza się rodziców, którzy w tym czasie siedzą w domu i nic nie muszą robić. Ta choroba, która zżerała tę rodzinę, dostaje przestrzeń do rozwoju.

Efekty pracy m.in. terapeutów, asystentów rodzin związanych ze stowarzyszeniem Droga są takie: 76 procent dzieci, z rodzin, które są pod opieką Drogi, wraca z domów dziecka do rodziców. - Przeciętny czas pracy z rodziną to około półtora roku, potem tylko monitorujemy sytuację - mówi Anna Tomulewicz z Drogi.

Tłumaczy, że projekt „Odzyskać dziecko” dzieli się na trzy bloki. W pierwszym główny nacisk położony jest na specjalistyczną pracę z rodziną - z m.in. terapeutami, asystentami rodzin, mediatorami, psychologami. W drugim budowane są kompetencje społeczne rodziców - grupy wsparcia, warsztaty, wspólne imprezy rodzinne. Wszystko to ma doprowadzić rodzinę do samodzielności ekonomicznej. Rodzice zaczynają pracę na kontraktach w Drodze, otrzymują pomoc rzeczową, by finalnie znaleźć pracę poza stowarzyszeniem, wynająć mieszkanie.

Do tej pory Droga realizowała projekt za pieniądze z 1 procenta. To setki tysięcy złotych. Stowarzyszenie stara się o dofinansowanie z budżetu miasta. Projekt zyskał poparcie radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny