- Konkurencyjne ceny niższe nawet niż w polskich hurtowniach udaje się uzyskać dzięki uniknięciu pośredników między angielskim dostawcą a polskim klientem. Sprowadzam je po prostu bezpośrednio z Wielkiej Brytanii – wyjaśnia Jonatan Kilczewski, 21-letni białostoczanin, właściciel sieci regionalnej Stop & Shop na Podlasiu. – To był zresztą jeden z powodów, dla których uznałem, że może to być atrakcyjna oferta właśnie w naszym województwie.
Jonatan Kilczewski zapowiada, że do 2013 roku powinny się u nas otworzyć jeszcze co najmniej trzy sklepy Stop & Shop.
Czytaj także: Handel. Konkurencja dla małych sklepów
Co w nich znajdziemy? Np. oryginalne proszki do prania, chemię gospodarczą, mydełka, balsamy do ciała, szampony, pachnidła dla pań i panów itd. itp. W tym bardzo znanych w Polsce marek.
Czytaj także: Droższy Karp na Wigilię
Białostocki dyskont mieszczący się przy ul. Sienkiewicza 14 jest 24. otwartym w Polsce. Najwięcej – sześć – jest ich w Poznaniu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?