Zażądano od nas legalizacji wyciągu narciarskiego - informuje Piotr Daszuta, prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Sportowego Osób Niepełnosprawnych Start w Białymstoku. - Kosztuje to 20 tysięcy złotych. A my takich pieniędzy nie mamy. Cały ten sprzęt teraz nawet nie jest tyle wart.
Grupa, która mogłaby zrobić ekspertyzę, musiałaby przyjechać aż z Zakopanego. Jeszcze większe koszty wiązałyby się z samym uruchomieniem orczyka.
Stowarzyszenie nie ma szans na pozyskanie pieniędzy na ten cel z budżetu państwa czy też miasta. Bo teren w Ogrodniczkach nie jest jego własnością. 30 procent powierzchni należy do skarbu państwa, a pozostała część do wspólnoty gruntowej w Ogrodniczkach. Start jest jedynie dzierżawcą.
- Część należącą do państwa moglibyśmy odkupić za symboliczną sumę - wyjaśnia prezes stowarzyszenia. - Ale wspólnota chce już większych pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?