Starowola. Po latach procesów wrócili na swoje (zdjęcia)
Zofia Guryn oraz Jan Ślusarczyk i inni
Dodatkową okazją do uroczystego spotkania stało się przypadające w tym roku 25-lecie reaktywacji Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego, więc jego członkowie w licznej grupie, blisko 100 osób zjechali z całego kraju. Jan Ślusarczyk jak przystało na sukcesora majątku, po mszy w kościele parafialnym w Kalinówce Kościelnej, nim goście zasiedli do stołów, pokazał posiadłość. Dzieje majątku Starowola sięgają XVI wieku. Stał tu okazały dwór. Po powstaniu styczniowym majątek trafił w ręce generała rosyjskiego.
W 1915 r. kupuje go Józef Bilmin, dziadek Jana Ślusarczyka i Zofii Guryn. Gospodarstwo liczyło 400 ha, z biegiem lat zmniejszyło się do 186 ha. Przez cały czas świetnie prosperowało. Ojciec Jana Ślusarczyka oraz Zofii Guryn wprowadzili wiele udoskonaleń. W gospodarstwie były cztery ciągniki, maszyny rolnicze.