Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sport zespołowy uczy pracy w grupie

Urszula Zimnoch [email protected] tel. 85 748 95 81
Chłopcy trenują piłkę ręczną, a dziewczyny koszykówkę. Uczą się gry dopiero od kilku miesięcy - opowiada Tomasz Czech, który trenuje chłopców. - Na razie poznają podstawy. Żaden z nich wcześniej nie miał do czynienia z piłką ręczną.
Chłopcy trenują piłkę ręczną, a dziewczyny koszykówkę. Uczą się gry dopiero od kilku miesięcy - opowiada Tomasz Czech, który trenuje chłopców. - Na razie poznają podstawy. Żaden z nich wcześniej nie miał do czynienia z piłką ręczną. Fot. Wojciech Oksztol
We wrześniu w tutejszym gimnazjum powstała pierwsza klasa sportowa. Wielu z młodych sportowców przestawiło się z lekkoatletyki na piłkę ręczną lub koszykówkę. Nie żałują tego wyboru.

Ciężko było przestawić się ze sportu indywidualnego na zespołowy - przyznaje Paulina Sobolewska, uczennica I klasy w Gimnazjum im. ks. Wacława Rabczyńskiego w Wasilkowie.

- W lekkoatletyce koncentruję się tylko na sobie - dodaje Paweł Nurkowski, również uczeń I klasy wasilkowskiego gimnazjum. - A tutaj wszystko robimy razem. Jesteśmy jedną drużyną. Razem wygrywamy i razem przegrywamy.

Przegranych spotkań jest na razie więcej niż wygranych, ale klasa sportowa w szkole istnieje dopiero od kilku miesięcy. Chłopcy trenują piłkę ręczną, a dziewczyny koszykówkę.

- Uczą się gry dopiero od kilku miesięcy - opowiada Tomasz Czech, który trenuje chłopców. - Chłopcy na razie poznają podstawowe kroki i techniki. Żaden z nich wcześniej nie miał do czynienia z piłką ręczną.
W ciągu tygodnia uczniowie klasy sportowej mają dziesięć godzin zajęć na sali gimnastycznej: cztery godziny wychowania fizycznego i treningi.

- Dziesięć godzin to wcale nie tak dużo - uważa Przemysław Kalinowski. - Mógłbym więcej czasu spędzać na sali gimnastycznej.

Paweł Nurkowski w szkole podstawowej trenował chód sportowy. I to z sukcesami. Wybierając się do gimnazjum, zdecydował się na piłkę ręczną: - Nie żałuję wyboru. Chciałem spróbować czegoś nowego. Mama zgodziła się od razu, żebym poszedł do klasy sportowej, bo też kiedyś trenowała piłkę ręczną. Ale tatę trzeba było przekonać.

Rodziców przekonywać musiała też Paulina Sobolewska: - Jeszcze do grudnia trenowałam i lekkoatletykę, i koszykówkę - opowiada. - Ale tego było już za dużo i musiałam z czegoś zrezygnować. Mama twierdziła, że koszykówka zaraz mi się znudzi, a ja chciałabym trenować kosza i po gimnazjum. Bardzo mi się podoba.

Ale klasa sportowa to nie tylko treningi na sali gimnastycznej. To również mecze towarzyskie, udział w turniejach sportowych oraz obozy treningowe. Na ferie młodzi sportowcy pojechali do Mielnika, a na wakacje trenerzy już teraz planują wyjazd do Ełku.

Najbliższym celem szczypiornistów i koszykarek jest jednak udział w turniejach: - Teraz przygotowujemy się do gimnazjady klas pierwszych - tłumaczy Tomasz Czech. - Będzie w kwietniu lub maju.

- Mamy kilka tygodni, więc na pewno uda się nam jeszcze dużo nauczyć - dodaje Sylwia Żukowska, trenerka dziewczyn.

Trenerzy nie ukrywają, że zależy im na utworzeniu w szkole w przyszłym roku kolejnej klasy pierwszej o profilu sportowym.

- Ciągłość w grach zespołowych zwiększa szanse szkoły na sukcesy w zawodach - wyjaśnia Tomasz Czech. - Bo drużyny startujące w gimnazjadzie ogólnej składają się z uczniów z wszystkich roczników gimnazjum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny