Brzydkie napisy i szpecące pseudograffiti znikną wkrótce z sokólskich budynków. Wszystko za sprawą projektu, który od stycznia będzie realizować Sokólski Fundusz Lokalny.
Chodzi o projekt "Kocham Sokółkę, dbam o jej estetykę", na realizację którego fundacja zdobyła 15 tys. dolarów z V4 Community Foundation Maturity Program od Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce.
- Chcemy zmienić nastawienie mieszkańców do problemu dewastacji wspólnego mienia. Chodzi o napisy i rysunki na odnowionych elewacjach budynków, niszczenie ławek parkowych, przewracanie koszy ulicznych, łamanie drzewek, zaśmiecanie posesji, zanieczyszczanie fontann, wyrywanie kwiatów z rabat - wylicza Maria Talarczyk, prezes SFL. - Chcemy z jednej strony przełamać mur obojętności dorosłych mieszkańców na chuligańskie wybryki, a z drugiej, dać młodzieży alternatywę dla wyładowywania swojej energii i rozwijania talentów na wydzielonych murkach, placach i płotach.
Zadaniem projektu jest poprawa estetyki miasta. I dlatego fundacja od siebie zamierza zacząć zmianę wyglądu na lepszy. Niezbędnej naprawy wymaga bowiem 75-letni budynek ZGKiM, w którym mieści się SFL. - Wspólnie z właścicielem obiektu będziemy czynić starania, aby odnowić elewację i dać przykład mieszkańcom Sokółki - zapewnia Maria Talarczyk.
Projekt zakończy się w marcu 2013 roku. W tym czasie fundacja zamierza zorganizować m.in. kursy malowania graffiti, "Galerię na płocie" pod okiem artysty plastyka, a także konkurs na najlepsze graffiti i najładniejszą posesję w Sokółce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
