- Ten wspaniały chleb, kiszone ogórki, sery. To wszystko jest takie nasze - zachwyca się Anna Fionik, która przyjechała na festyn ze swoim zespołem ludowym Żemerwa z Bielska Podlaskiego. - Sceneria tego festynu tworzy odpowiedni klimat, a oprócz tego dźwięki, stare pieśni, obrzędy.
Rzeczywiście, tego wszystkiego nie brakowało dzisiaj w Białostockim Muzeum Wsi. Zdaniem Fionik, takie festyny są potrzebne.
- Widać to po ludziach, którzy dzisiaj chcieli tu przyjść, zobaczyć i posmakować. Na co dzień nie mają takiej okazji - uważa Fionik.
- Ludzie chcą odjechać od tego zgiełku miastowego i to jest w tym wszystkim najważniejsze - dodaje Skórzak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?